Im dalej tym mniej znana? Bez jaj. W w małopolsce są to prażone, w beskidzie żywieckim i rejonie Bielska-Białej duszonki lub kociołek, a na Mazurach pieczonki choć przyznaję, że z moich doświadczeń nie wszyscy tam znają to żarełko. Z jednym się zgodzę: tylko w rejonach centralnej Polski spotkałem się z pakowaniem buraka do tej potrawy co, moim zdaniem, psuje jej wygląd i przede wszystkim smak. Marchewkę akceptuję, ale sam nigdy nie dodaję.
@quartzu: Ale przyznaję - w mojej metodzie liście na dnie spają się na węgiel. I tak ma być, robi się warstwa nie pozwalająca zjarać się "zimnorom". Gdyby nie było to takie czasochłonne w przygotowaniu to bym sobie strzelił garnek na obiad ;) Z drugiej strony opanowałem też technikę robienia "prażonych" w patelni, na kuchence. Może się sprężę ;)
Jaka częstochowska ??? Jaka pieczonka ??? Prażonki porębskie: https://pl.wikipedia.org/wiki/Pra%C5%BConki Klasycznie przygotowywane na ognisku w żeliwnym kociołku (z dokręcaną pokrywką) produkowanym w Porębie (tylko w Porębie produkuje się jeszcze tradycyjne kociołki żeliwne
Komentarze (19)
najlepsze
Powiedz to im:
Odlewnia żeliwa s.c E. Michalska-Lysko M.Lysko S.Lysko
Marcina 28
43-150 Bieruń
Od lat nie jadłem :(
Klasycznie przygotowywane na ognisku w żeliwnym kociołku (z dokręcaną pokrywką) produkowanym w Porębie (tylko w Porębie produkuje się jeszcze tradycyjne kociołki żeliwne