Jak można wymagać od rowerzysty, że zna na pamięć infrastrukturę rowerową miasta, po którym jedzie? Kierowcy mają znak ślepej uliczki, rowerzyści nie mają, pewnie dlatego, że stałaby niemal przy każdym DDR.
Jedziesz po prawej stronie DDR i nagle ta DDR skręca w lewo, na przejazd, skąd ja mam kurna wiedzieć, że będę nią mógł kontynuować jazdę prosto? Może jedzie w zupełnie innym kierunku?
@ajuto00: Chyba tylko pan Dworak oraz inni zagorzali przeciwnicy rowerzystów tego wymagają. Nikt normalny tego nie wymaga i nikomu normalnemu nie przeszkadza rowerzysta na jezdni, nawet gdy gdzieś tam daleko jest jakaś rozpadająca się DDR, która właściwie to zaraz się kończy albo skręca gdzieś w lewo.
@BQkmYOjTXJ: Obejrzałem filmik dodany przez Ciebie w powiązanych i powiem tylko jedno: jestem w szoku, to jest jakaś granda, że ten człowiek sprawuje funkcję jaką sprawuje i wygaduje takie bzdury i jeszcze je rozpowszechnia w telewizji z pozycji autorytetu.
Świetny przykład na tej ulicy modlińskiej. Pięknie ukazane szerokie absurdy wymagań dotyczących rowerzystów. Mam nadzieje, że nigdy nie dostanę mandatu za to, że jadę chodnikiem akurat który ma mniej niż 2 metry choć i tak nikt po nim nie chodzi.
Drogi rowerowe w Polsce to dramat. A myślenie tych co robią i projektują drogi to tragedia ... Postawic pare kresek, na oczy tego nie widziec, nie znac potrzeb mieszkańców. odwalić fuche, zgarnąć kilkadziesiąt tysięcy za projek, potem grube pieniądze za zrobienie drogi z durnym układem (czasami sie zastanawiam jak widze skrzyżowania) czego sie nacpał albo na jakich prochach jest projektant .... Proste ronda tak jak w Skandynawi. A u nas #!$%@?ć swiateł
@smotek: to samo na chodniku (ruch pieszych) , może za 6 lat, ludzie z drogówki, ogarną na prawdę inteligentne światła i wszystko będzie lepiej działać, domyślam się, że te systemy są zawodne, ale żeby się nie przejść i nie zobaczyć jak światła działają? już nie mówię jak to wygląda w niedzielę, gdzie okresy nadal są dostosowane do ruchu w tygodniu, drogi puściutkie, ale swoje musisz odstać...
@miszczu90: Ja mam zawsze dylemat.. Czy stać jak #!$%@? bydło zamiast iść, skoro w zasięgu wzroku nic nie jedzie czy narażać się na otrzymanie mandatu, bo jakiś #!$%@? wsiur w mundurze będzie chciał się wykazać.
Drogi dla rowerów w Polsce to totalna porażka. Odkąd, kilka lat temu spróbowałem jeździć do pracy rowerem (w Warszawie, łącznie może kilkadziesiąt razy), nie mam najmniejszej pretensji do rowerzystów, że jeżdżą po ulicach nawet jeśli tuż obok jest DDR. Kiepska nawierzchnia, drzewa i znaki w obrębie DDR, kluczenie między przystankami, nagłe urywanie się DDR bez uprzedzenia. Jeden z zabawniejszych DDRów jest na Puławskiej obok Comarchu - zaczyna się nagle i po jakichś
Mnie najbardziej rozwalają te ścieżki rowerowe, które kończą się tak po prostu! Patrz rowerzysto, dojechałeś na koniec świata! I jeżeli zgodnie z przepisami chcesz jechać prosto bez zsiadania z roweru, to wróć się X km wstecz - czyli do początku drogi rowerowej i jedź ulicą. OH WAIT!!!
@pablosz5: U mnie w centrum wybudowali ścieżkę rowerową zaczynającą się na środku deptaku (gdzie według przepisów nie można rowerem jeździć, bo to chodnik), która ma 25 metrów i kończy się zaraz przed przejściem, żeby nie musieć robić przejazdu. Za przejściem zaczyna się znowu, tym razem ma 60 metrów i też kończy się przed przejściem. Po co robić takie coś?
Jak ostatnio napisałem wypoku że ten prowadzący "Jedź bezpiecznie" to antyrowerzysta to dostałem 35 minusów i 5 plusów ale podkreślam że wybudowana ścieżkę rowerową za CIĘŻKIE PIENIĄDZE ( ͡°͜ʖ͡°) Czyli wygląda na to że większość użytkowników wykopu to chyba janusze w pasatach co się muszą zaparkować 5 metrów od wejścia do budynku na ścieżce rowerowej bo nie ma gdzie prócz płatnego parkingu a oni muszą mieć
Czy ktoś jeszcze uważa że te ścieżki rowerowe na chodnikach są bez sensu? Nie dość że chodzą po nich bardzo często przechodnie, to zdarzają się przypadki tak jak w tym filmiku, czyli nie wiadomo nawet ze taka ścieżka istnieje. Według mnie o wiele lepszym rozwiązaniem było by wyznaczanie metrowego pasa rowerowego na jezdni. Widziałem w kilku miejscach takie rozwiązanie i sprawdza się bardzo dobrze.
@thris: Nie no, nie popadajmy teraz w paranoje w drugą stronę. Ścieżki rowerowe jako sam zamysł w sobie są świetne. Wiadomo, że nie każde. Ale na przykład przy parkach, gdzie spacerują sobie ludzie a obok ścieżka rowerowa gdzie można spokojnie śmigać z prędkością podobną do tej na drodze.
#!$%@?, jak mnie głos Dworaka #!$%@?! Jak go słyszę, tą #!$%@?ą pretensjonalną manierę w głosie, wielki #!$%@? guru polskich kierowców, to mi się maczeta w kieszeni otwiera.
@maccloy: Facet w wielu sprawach ma rację i wiedzę (tego nie neguję), a zachowanie typowo buraczane... Jednak gdy zobaczyłem odcinek Jedź bezpieczniej, gdy pastwili się nad rowerzystką (co do której ten filmik też nawiązuje) to nawet mi ciśnienie podskoczyło. Facet czepia się gdy ktoś łamie przepisy (no i prawidłowo), ale tutaj marudził, że rowerzystka powinna jechać DDR, mimo że DDR jest zupełnie gdzie indziej a na drodze nie ma zakazu jazdy
Tyle słów na marne przelanych, że aż musiałem po latach się zalogować...
Widziałem wspomniane odcinki i od razu pomyślałem, że prowadzący niestety jest w błędzie (chociaż de facto robi sporo dobrej roboty, a ewentualne potknięcia nie umniejszają tego).
Sprawa jest banalnie prosta: 1) jak było wcześniej wspomniane: mamy obowiązek stosować się od znaków po prawej stronie.
2) sięgając do źródła PORD:
"Art. 33. 1. Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla
@kolesio: Bo projektanci i zarządy dróg mają mózgi w dupach. My ciągle w Kielcach walczymy to to, by budować DDR bliżej jezdni i o wiele innych rzeczy a oni i tak swoje podając jakieś bezsensowne argumenty z dupy.
@kolesio: Skąd taka infrastruktura? Bo tak u nas jest. Na pytanie nie ma jednej prostej odpowiedzi. NIK niedawno sprawdził stan oznakowania dróg. Potrafisz odpowiedzieć na pytanie dlaczego "70 proc. robót drogowych była niewłaściwie oznakowana; "?? Przecież są... przepisy.
Choć w sumie jest jedna w miarę prosta odpowiedź: ponieważ u nas nie wypracowanej poprawnej kultury komunikacyjnej oraz odpowiedniego poziomu podejścia do budowy infrastruktury. Żeby nie było: poprzez kulturę rozumiem nie, kulturalne zachowanie
Komentarze (163)
najlepsze
Jedziesz po prawej stronie DDR i nagle ta DDR skręca w lewo, na przejazd, skąd ja mam kurna wiedzieć, że będę nią mógł kontynuować jazdę prosto? Może jedzie w zupełnie innym kierunku?
Są sytuacje, gdy mam 2 metry obok DDR i
@ajuto00: Chyba tylko pan Dworak oraz inni zagorzali przeciwnicy rowerzystów tego wymagają. Nikt normalny tego nie wymaga i nikomu normalnemu nie przeszkadza rowerzysta na jezdni, nawet gdy gdzieś tam daleko jest jakaś rozpadająca się DDR, która właściwie to zaraz się kończy albo skręca gdzieś w lewo.
Mam nadzieje, że nigdy nie dostanę mandatu za to, że jadę chodnikiem akurat który ma mniej niż 2 metry choć i tak nikt po nim nie chodzi.
Proste ronda tak jak w Skandynawi.
A u nas #!$%@?ć swiateł
Największy dramat to te zielone
@miszczu90: Ja mam zawsze dylemat.. Czy stać jak #!$%@? bydło zamiast iść, skoro w zasięgu wzroku nic nie jedzie czy narażać się na otrzymanie mandatu, bo jakiś #!$%@? wsiur w mundurze będzie chciał się wykazać.
99% jest dużo gorsza
źródło: comment_ek0w2Deo7IOI0HroN5MapKdDr0u0ACYl.jpg
Pobierzźródło: comment_8yjtkWOvLiodZQ7xqBcJIplq2XgpOBQf.jpg
PobierzCzyli wygląda na to że większość użytkowników wykopu to chyba janusze w pasatach co się muszą zaparkować 5 metrów od wejścia do budynku na ścieżce rowerowej bo nie ma gdzie prócz płatnego parkingu a oni muszą mieć
Nie dość że chodzą po nich bardzo często przechodnie, to zdarzają się przypadki tak jak w tym filmiku, czyli nie wiadomo nawet ze taka ścieżka istnieje. Według mnie o wiele lepszym rozwiązaniem było by wyznaczanie metrowego pasa rowerowego na jezdni.
Widziałem w kilku miejscach takie rozwiązanie i sprawdza się bardzo dobrze.
Ścieżki rowerowe jako sam zamysł w sobie są świetne. Wiadomo, że nie każde. Ale na przykład przy parkach, gdzie spacerują sobie ludzie a obok ścieżka rowerowa gdzie można spokojnie śmigać z prędkością podobną do tej na drodze.
Widziałem wspomniane odcinki i od razu pomyślałem, że prowadzący niestety jest w błędzie (chociaż de facto robi sporo dobrej roboty, a ewentualne potknięcia nie umniejszają tego).
Sprawa jest banalnie prosta:
1) jak było wcześniej wspomniane: mamy obowiązek stosować się od znaków po prawej stronie.
2) sięgając do źródła PORD:
Choć w sumie jest jedna w miarę prosta odpowiedź: ponieważ u nas nie wypracowanej poprawnej kultury komunikacyjnej oraz odpowiedniego poziomu podejścia do budowy infrastruktury. Żeby nie było: poprzez kulturę rozumiem nie, kulturalne zachowanie