Pracowałem jako pomocnik przy kostce 8zl/h, noszenie, czasami układanie. Jak się przyjeżdżalo do pracy na 6 rano to niektórzy wpadli już o 5 rano, do 6 zrobili flaszkę i się zaczynało robotę. Czasami o 12 stej już nie było z kim robić bo każdy #!$%@?. Później wykończeniowka, pomocnik bez doświadczenia też 8zl/h lepsza robota bo w budynku i upał nie męczy. Teraz żeby sobie dorobić też się na remont załapałem dostaje 10zl/h.
Problemem nie są zarobki. Jak już pisałem w jednym z poprzednich, podobnych tematów. Np. we Wrocławiu znalezienie budowlańców za mniej niż 3k netto miesięcznie graniczy z cudem (albo 3k + alko-ekwiwalent, ale wtedy nie można być pewnym odpowiednich kątów;). Problem jest taki, że nie ma ludzi chętnych wykonywać taką pracę. I gwarantuję, że nawet gdyby zarobki wyniosły 4k netto to nadal by takowych chętnych nie było. Ratują nas aktualnie Ukraińcy (stety, niestety
@ValandilNW: też mi się tak wydaje. Kiedyś miałem możliwość za dobre pieniądze w budowie. Przecież zrobienie nawet papierów na kopary czy bardziej skomplikowany sprzęt nie jest problemem. praca na świeżym powietrzu.. ale ile to można. Wybrałem więc biurową z lepszymi perspektywami. Którą będzie można wykonywać nawet przy 60+
@feroze_adrien: Druga strona medalu to emigracja wykwalifikowanych pracowników. To akurat skrajny przykład, ale znajomy zrobił papiery na żurawie i od strzała dostał robotę w UK. 9k GBP / miesiąc...
2. Wiekszosc malych firm to praca na czarno lub pol-czarno czyli minimalna, reszta pod stolem
@FireDash: co w tym złego? Jedyne co mogę wymyśleć to mniejsza zdolność kredytowa. ...i mniejsza emerytura, mniejsze hm, chorobowe, itp. a przez mniejszą zdolność kredytową problem z zakupem np. własnego "M".
Do wszystkich ktorzy chca zarabiac duzo ale nikt im nie chce tyle placic. To jest informacja zwrotna do was ile jestescie warci i ze to jest problem po waszej stronie.a nie prwcodawcy. to tak jak w zwiazkach. Jesli miales juz 12 dziewczyn i wszystkie byly #!$%@? i nie mozesz zbudowac relacji to wiedz ze to jest glownie twoja wina i to w tobie jest gdzies problem a nie wtych dziewczynach. Jeski 1
@pmpmp07: No widzisz masz robotę za 8100 a nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Moje słowa kierowałem do ludzi którzy dostają oferty pracy tylko np za 2000 zł.Składają 50 razy cv do roboty za 2500 lub wyżej i nikt nie zadzwonił. Bo widocznie znalazł się ktoś lepszy który zgodził się pracować za taką stawkę. Więc co robią przegrani? Zamiast ogarnąć się, zdobyć nowe umiejętności żeby mieć jakąś kartę przetargową to #!$%@?ą na
Komentarze (352)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@FireDash: co w tym złego? Jedyne co mogę wymyśleć to mniejsza zdolność kredytowa.
...i mniejsza emerytura, mniejsze hm, chorobowe, itp. a przez mniejszą zdolność kredytową problem z zakupem np. własnego "M".
"A u nas w biurze/IT..."