W Polsce nikt nie chce się uczyć zarządzania od Elona Muska
Prof. Bohdan Oppenheim współpracuje ze SpaceX w zakresie optymalizacji zarządzania wielkimi projektami. Opowiada o ogromnej skali marnotrawstwa w amerykańskim przemyśle zbrojeniowym, a także o tym, że nikt w Polsce nie chce uczyć się zarządzania od Elona Muska.
hahacz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 183
Komentarze (183)
najlepsze
o to chyba nie słyszał o naszym okręcie, kadłubku, budowany tak długo, że też doktryny się zmieniły
Tak jak nie trawię biurokracji, wszelkich papierków, pierdyliona emaili i godzin spędzonych na spotkaniach z innymi kierownikami tak niestety ale to nie
Natomiast takie
@satori_7: #!$%@? z tym... to kraj, gdzie musisz wiedziec czy twoj kontrahent placi podatki....
@Szymon90: Jaka płaca taka praca... powożąc pracownikami za najniższa krajową nie spodziewaj się cudów.
Ale też nie mogę się z tobą zgodzić... jest cała masa drobnych biznesów polegająca właśnie na przedsiębiorczości i zaradności osób które je tworzą. Ich jedyną wadą jest to, że nie mają się jak wybić... i to właśnie tylko dla tego, że są to firmy z reguły nie zatrudniające zbyt wielu
@Szymon90: pracowałem w kilkunastu miejscach w Polsce i Irlandii..
Wszędzie to samo. Ludzie to beton i boją się zmian, chociaż robią coś jak poniżej. Czasem
Przyjechał do polskiej placówki naukowej, która zatrudniała 250 osób.
Pogadali sobie, przybili piątkę, a potem pan usłyszał, że jego model zarządzania jest jakiś dziwny, bo on mierzy efektywność badań 5 wskaźnikami, a oni by chcieli ok. 200
My tu panie widzicie, w kosmos nie latamy, bo po co?
Może dla tego, że jego model zarządzania delikatnie mówiąc ssie w realiach polskich?
Cool story.
Na początku 2000r. jeden z zachodnich koncernów medialnych, wykupił jakąś drobną polską gazetkę. Manager się ucieszył, że już będzie mieć pracowników z doświadczeniem i wszystko łatwo pójdzie. Przyjeżdża na miejsce i jest w szoku. Dziennikarze pracują w zwartym budynku... milion pokoików, każdy gdzieś chodzi (tylko pracownicy
@CzlowiekZZelaza: Nie ma pojęcia, zawsze trafi się rozmowa z kimś w głośnej hali gdzie na dodatek musisz siedzieć przy swoim kompie bo masz ich system na VPN.
No zakaz jedzenia przy biurku ssie, najlepsze pomysł wpadają podczas gapienia się na program z łyżką lazanii w ręku.
Lean Facilitator SpaceX
Basic Qualifications:
B.S. in an engineering field or equivalent experience required.
Black Belt in Lean Six Sigma.
Minimum of 5 years in high volume manufacturing sector.
Minimum of 5 years in management or supervisory experience.
Experience in lean manufacturing, efficiency methods & 5S.
http://www.startuphire.com/job/lean-facilitator-313778
https://www.google.pl/search?q=lean+facilitator+spacex&gws_rd=ssl
https://www.quora.com/If-Elon-Musk-had-used-lean-startup-methodologies-would-SpaceX-and-Tesla-exist
W Polsce tez
@bcde: space-x to właśnie wyzysk pracowników maniaków zapatrzonych w ideę.
https://www.reddit.com/r/engineering/comments/26k4b0/why_is_pay_at_spacex_so_low/
Gdyby zamiast jednego JSF opracowano trzy różne samoloty to koszty byłyby jeszcze większe.
F18 nie ma podejścia do F35...
F117 też opierał się na niewidzialności, zostali zestrzeleni przez Serbów korzystających z przestarzałych baterii przeciwlotniczych i polskiego komputera z głębokiego PRLu.
Tak offtopując w zasadzie.
przeprowadzili eksperyment w fabryce helikopterow:
- zmiana w projekcie typowo zajmowala 1 rok
- po ostrej reformie procesow - podobna zmiana zajela 1 tydzien
- w SpaceX podobna zmiana trwa "kwadrans" [tu p. Prof. pewnie uzyl skrotu myslowego ;]
klucz do sukcesu [szybkiego wdrozenia produktu]
- w SpaceX [prawie] wszystko jest robione w jednej firmie
- gdy jest kluczowa zmiana w projekcie to decydenci dostaja info na telefon
stad mozna o nim znalezc rozne opinie - dobre i zle
nie ma sensu ich werfikowac - z reszta jak my wszyscy - Musk tez ma jakies wady
acz dodatkowo -> robi naprawde kosmiczna robote ;]
w duuuuzych projektach nawet jest to wymagane ;]
acz wazne jest tu ze proj Oppenheim mowi o prowadzeniu projektu budowy rakiety w sposob 'agile'
i ze dzieki "ich podejsciu" sa w stanie zredukowac wprowadzenie poprawki do projektu "w 15 minut"
owszem, u nas w panstwowych projektach sa problemy z "dupochronami", brakiem decyzyjnosci etc...
ale podobne problemy