NFZ przypomni SMS-em o wizycie u lekarza, co ma zmniejszyć kolejki do lekarza.
Od 1 lipca mazowiecki oddział NFZ będzie przypominał pacjentowi o zbliżającym się terminie wizyty u lekarza specjalisty, wysyłając do niego SMS. Jeśli z jakichkolwiek powodów nie będzie mógł się stawić u lekarza, zostanie poproszony o jej odwołanie.
Zdejm_Kapelusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 138
Komentarze (138)
najlepsze
No jak trzeba czekać kilka lat to chyba się nie ma co dziwić, że ludzie chorzy na raka nie stawiają się na wizycie...
Niestety ludzie mają w dupie, że zabierają komuś kolejkę. Marnują terminy bo maja za darmo, a gdyby musieli zapłacić 2-3 zł, to by się społeczeństwo nauczyło. Mechanizm podobny jak opłata za nieuzasadnione wezwanie karetki.
Może jak polskie umysły się ucywilizują, zaniknie homo sovieticus to
@sasik520: Takie mandaty dostaje się w skrajnych przypadkach - jakiś żart albo jak jakiś cymbał zadzwoni pijany, że chce taksówkę.
To dyspozytor wydaje decyzję o wyjeździe karetki, a nie człowiek, który dzwoni.
Komentarz usunięty przez moderatora
Ad. telefonów to chodziło mi o komórkowe. Zazwyczaj starsi ludzie mają stacjonarne z których namiętnie się rejestrują telefonicznie. U mnie nadal można to robić telefonicznie, praktycznie w każdej przychodni.
Komentarz usunięty przez moderatora
Aptek w każdym mieście od zarąbania... rosną jak grzyby po deszczu.
Co druga reklama to lekarstwa, suplementy etc.
A ci naprawdę chorzy czekają latami na wizytę u specjalisty (╯︵╰,)
Korzystanie z usługi, która nie jest potrzeba - to jest marnowanie środków. I stwarzanie problemów osobom, które naprawdę potrzebują pomocy.
A) Zwiększenie ilości lekarzy
B) Zwiększenie finansowanie Ochrony Zdrowia do 6% PKB
C) Nałożenie stałych, niskich opłat za wizyty w POZ
Niech skończą wymyślać kolejne innowacje i wezmą się za prawdziwe reformy.
D) to co zawsze powtarzam - zlikwidowanie zawodu felczera to błąd
-powinni raczej nad tym popracować, zalety to niewątpliwie praca osoby "znającej się" w miejscu i środowisku potrzebujących - np z dala od miast, chorych których potrzebne są częste wizyty np. ( leki krótkoterminowe )
- zawsze to spora pomoc w razie wojny, epidemii - bo są już przeszkoleni
E)Zatrudnienie w szpitalach, uniwersytetach osób zajmujących się logistyką i zasobami ludzkimi.
odnośnie HRowców- też są. ale niestety w placówkach publicznych to zazwyczaj jakieś pociotki głównej oddziałowej, albo księgowej które niewiele potrafią, a w mniemaniu niektórych 'hr to taki kierownik, bo ma mówić ludziom co mają robić, ale też
Poza tym, ludzie starsi to znaczna wiekszosc pacjentow publicznych placowek. Juz widze jak odbieraja SMS. Rownie dobrze NFZ moglby wystawiac JSON'a po https, a oni by sobie pobierali to curlem czy czort wie czym.
Można powiedzieć że to takie "homeopatyczne podejście do problemów w służbie zdrowia"... wrzuci się krople miodu do beczki gówna, zamiesza patykiem i będzie miało nadzieję, że przestanie śmierdzieć :D
Jak
Komentarz usunięty przez moderatora