Sklepy Makro były świątyniami lat 90. Polonezy uginały się pod ciężarem
Pamiętasz dzień, w którym twój wzrost przekroczył 150 cm? Z pewnością nie. Ja za to doskonale pamiętam, kiedy wreszcie, w butach na grubej podeszwie osiągnąłem 140 cm wysokości. Właśnie taki wzrost był wymagany (ze względu na widoczność z wózków widłowych), aby dziecko zostało wpuszczone do Makro.
murarz13 z- #
- #
- #
- #
- 283
- Odpowiedz
Komentarze (283)
najlepsze
A oni nie klamali xD
Czy to nie w latach 90-tych była jakaś akcja z cukrem? Gdzieś w okresie robienia przetworów cukier zaczął drożeć. Jak zaczął drożeć to ludzie zaczęli go kupować. Im bardziej kupowali tym bardziej drożał. Ktoś coś kojarzy? Bo to chyba do Makro brat szwagra który miał kartę pojechał po cukier. Nakupił cały samochód. Chciał jechać drugi raz a
A czasy tego wielkiego hurtu pamiętam doskonale, te gazetki 300km od najbliższego sklepy oraz prośby o zakup adidasów do chodzenia do szkoły w lepszej cenie "w wielkiej promocji" za uwaga - 299zł! (w tamtych czasach takie buty w normalnym sklepie kosztowały często jeszcze więcej). To były czasy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)