Nie oszukujmy się, artykuł nie jest pisany dla "wyjadaczy" (bo Ci wiedzą i to i o wiele więcej), ale dla przeciętnego człowieka, który nie zna się na fotografii. I tutaj trzeba przyznać, że w całkiem przystępny sposób wyjaśnia wiele mitów związanych z aparatami cyfrowymi.
Od dawna próbuję tłumaczyć moim znajomym o co chodzi z tymi pikselami. Bo niemal wszyscy którzy mnie pytają o zdanie zaczynają od czegoś w stylu: "żeby mial co najmniej
"Co gorsza, im większa krotność zoomu, tym gorsza jakość obiektywu - nie bez przyczyny najlepsze i najdroższe obiektywy używane przez profesjonalistów wcale zoomu nie mają." - Bzdura, obiektywy mogą mieć ogniskową na poziomie nawet 1000mm, ale jasnością dorównywać obiektywom bez zoomu. Kosztują tyle co mieszkanie w Polsce ;)
"Co z tego, że aparat ma matrycę 12 megapikseli, jeśli obiektyw nie jest w stanie obsłużyć więcej niż 4." - ano to z tego,
Miałem A60 kilka lat temu (płaciłem za niego 1500zł, miał 2,1 MPX :)) ale miał świetną regulację przysłony co w widoczny sposób wpływało na GO, zwłaszcza w trybie makro (czyli na krótkiej ogniskowej).
Ludzie najpierw robią zdjęcia w maksymalnej rozdzielczości. Potem te kilkumegabajtowe pliki wysyłają mailem do znajomych, i dziwią się, że tak długo idzie ;) Albo gorzej - po obróbce paincie zapisują to jako BMP i publikują na stronach WWW :P
Natomiast sprytni użytkownicy, skalują zdjęcia z ultra wysokiej rozdzielczości i jakości do rozmiaru 320x200 (jakość Jpeg 70) i wtedy wysyłają. Ale wtedy jakość jest tak słaba, że nic nie widać :P
Jak się ma 8-12MPX to wypada się już nauczyć co to jest RAW i jak się tym bawić. Dopiero wtedy zaczyna się prawdziwa fotografia. Ale podejrzewam, że 99% ludzi, którzy "pstrykają" nie byłaby tym zainteresowana :)
Z kupnem aparatu cyfrowego/kamery, jest tak jak z kompem. Jak pytam klientów: do czego? Odpowiadają: Taki prosty, niedrogi, do nowych gierek i ogólnie wszystkiego.
Komentarze (33)
najlepsze
Od dawna próbuję tłumaczyć moim znajomym o co chodzi z tymi pikselami. Bo niemal wszyscy którzy mnie pytają o zdanie zaczynają od czegoś w stylu: "żeby mial co najmniej
"Co gorsza, im większa krotność zoomu, tym gorsza jakość obiektywu - nie bez przyczyny najlepsze i najdroższe obiektywy używane przez profesjonalistów wcale zoomu nie mają." - Bzdura, obiektywy mogą mieć ogniskową na poziomie nawet 1000mm, ale jasnością dorównywać obiektywom bez zoomu. Kosztują tyle co mieszkanie w Polsce ;)
"Co z tego, że aparat ma matrycę 12 megapikseli, jeśli obiektyw nie jest w stanie obsłużyć więcej niż 4." - ano to z tego,
Natomiast sprytni użytkownicy, skalują zdjęcia z ultra wysokiej rozdzielczości i jakości do rozmiaru 320x200 (jakość Jpeg 70) i wtedy wysyłają. Ale wtedy jakość jest tak słaba, że nic nie widać :P
Z kupnem aparatu cyfrowego/kamery, jest tak jak z kompem. Jak pytam klientów: do czego? Odpowiadają: Taki prosty, niedrogi, do nowych gierek i ogólnie wszystkiego.
Ktos go skopiowal?