@s3ba11: Ubisoft imo powoli się ogarnia. Pomijam kwestię debilnych DLC bo to już zmora wszystkich producentów/wydawców, ale przynajmniej starają się nie utrudniać życia. Szybkie i faktycznie sensowne patche, o dziwo sporo darmowego contentu nawet dla graczy bez season passów i przede wszystkim mocne usprawnienie uplaya, który mimo to, że dalej #!$%@? przy steamie nie jest przynajmniej tak systemożerny, nachalny i #!$%@?ący jak Origin. Jeszcze trochę i będzie to niebo, a ziemia
@kvvach: To też zależy jakie gry, bo np dla Csa taki lets play to jest reklama, natomiast dla fabularnych gier taka troche antyreklama, bo po co przechodzić skoro znasz zakończenie.
Dobrze ze moja młodość przypadła na lata gdy gry były grami, wychodziły na nośnikach, dodatki stanowiły osobne cd, nie trzeba było mieć neta aby świetnie się bawić czy w ogóle uruchomić grę... Czasy gdy kupując grę kupowałem grę, a nie dostęp do możliwości gry... Czas porzucić gry , poswiecic sie rzeczom jak książka... Film... Muzyka... Spotkanie z przyjaciółmi... Ehhhh... Czas przemijania pewnej epoki...
@nowostrach: Z porządku polegającego na wydłużaniu i ulepszaniu grywalności tytułu wydawaniem dodatków przeszliśmy do odblokowywania trybów gry i przedmiotów za pomocą DLC oraz handlu skórkami, które w sumie nic nie dają, ale pozwalają wydawcy dalej łoić gruby hajs. A do tego kupione tytuły na Steamie mogą ci zostać odebrane bez jakichkolwiek pytań ( ͡°͜ʖ͡°) "Fajny" ten postęp.
@CaptainBryant: A ja najbardziej miło wspominam czasy jak człowiek kupił jednego pirata na którym było 30 gier na jednej płycie :) Albo jaka frajda była jak w Tekken 3 pykałem na psx w tym samym czasie jak wyszła premiera w Japonii :)
@Morf: A jak kupiłem grę i oglądam fimik bo od 2h nie mogę przejść misji? A jak oglądam fimik bo nie chce mi się czytać 58 artykułu sponsorowanego o tym jak shitowa gra jest najlepsza na świecie i sam chce zobaczyć czy mi podejdzie?
Chyba od tego jak bezczelne jest EA bardziej niepokoi mnie, że część ludzi (nawet tutaj) przyzwyczaiła się do coraz dalej idącej ingerencji korporacji w prawa użytkowników/klientów i stara się znaleźć dla tego rodzaju praktyk nie tylko akceptację, ale również usprawiedliwienie.
Wyobraźcie sobie sytuację, że kupujecie sobie fajną koszulkę, bo planujecie prowadzić jakiś kanał na YT i wypadałoby nie zostać wyśmianym, a przynajmniej nie od razu ;) Produkujecie się, pokazujecie swoje umiejętności, robicie
@gandhi: jeśli legalnie nabył prawa do korzystania z niej to czemu nie? Ile razy miałeś tak że słyszałeś w filmiku jakąś piosenkę która Ci się spodobała i potem jej szukałeś w internecie?
EA wyznacza zupełnie nowe standardy. Jak coś odwalą to myślisz sobie, że to już jest szczyt szczytów i nie da się tego przebić, a oni zawsze wyprowadzą Cię z błędu :D
z jednej strony to im się nie dziwie. Tu też często panuję opinia, że oglądanie jak ktoś gra jest spoko. Więc prosta sprawa:
Ktoś zamiast kupić grę, ogląda jak ktoś ją przechodzi, widzi co się dzieje (fabuła itd.) i już nie ma potrzeby kupna gry. Dodatkowo, ktoś kto to streamuje zarabia sporą kasę, kosztem EA.
Patrząc na to, że oglądanie streama to jak oglądanie filmu (jak CZĘSTO ludzie którzy oglądają tak to
@NoMoRe: moim zdaniem, Twoje twierdzenie ma sens jedynie w przypadku gier "filmowych" - gdzie w zasadzie nie masz gry jako takiej tylko wybierasz drogę którą toczy się fabuła - ale i nawet tutaj nie do końca, ponieważ każdy gracz może podejmować inne decyzje. I to, że zobaczysz jak zrobił ktoś, może wręcz zachęcić by zagrać samemu i spróbować czegoś innego. Nawet gdybym tydzień oglądał jak ktoś gra w FPSa, RTSa itp
Patrząc na to, że oglądanie streama to jak oglądanie filmu (jak CZĘSTO ludzie którzy oglądają tak to argumentują), to jest tak, jakby jedna osoba kupiła film i go streamowała przez internet i to niby miało by być w porządku.
@NoMoRe: To bardziej jakbyś oglądał, jak ktoś gra sobie na gitarze najnowszy radiowy hit - wykorzystuje czyjąś twórczość, ale dodaje do tego coś od siebie i tworzy "nowy" produkt. Albo jakbyś narzekał,
Nie zdarzyło mi się jeszcze oglądać, żadnej gry EA na twitchu, oni mają w ogóle jakiś tytuł turniejowy? Bo nawet Fify nie widziałem na żadnym poważnym turnieju (Dreamhack, IEM). ( ͡°͜ʖ͡°)
Z jednej strony nośnik z grą jest własnością tego, kto go kupił. Film jest własnością tego kto go nakręcił. Natomiast content z gry już jest własnością tego, kto ma prawa autorskie.
Ludzie się oburzają, a zapominają że oni zbijają kasę na debilach. DLC, teraz streamy. Ludzie to kupią tak samo jak miliard marnych dodatków. To nie wina EA czy innej firmy że ludzie łykają byle gówno.
Ta firma jest po prostu chciwa, rok temu zamknęli kilka gier Free2Play jak np NFS, które cieszyło się sporym zainteresowaniem i mieli zysk z mikro płatności, ale nie to wciąż za mało, ale co zrobić na jednych stracą bo czegoś nie łykną a na drugich zarobią z jeszcze większym zyskiem.
@Rosuene: Kiedy jakieś przygłupy tu przychodzą stękać że im "skradziono" 2 linijki tekstu albo "pomysł na artykuł" to cała społeczność jest za takimi idiotami ale jak firma chce bronić swoich praw nie do jakiegoś kretyńskiego "pomysłu" ale często czegoś czego stworzenie kosztowało miliony USD, to oczywiście "pazerna" :D
rok temu zamknęli kilka gier Free2Play jak np NFS, które cieszyło się sporym zainteresowaniem i mieli zysk z mikro płatności
@ImNotDrunk: Złe pytanie. Nie jak to będzie wyglądać na pc, a jak to będzie wyglądać na serwisach do streamowania (twitchu, hitboxie, etc.). Będzie to działać na zasadzie praw autorskich. EA będzie zgłaszać wszystkich co w grają w ich produkcję i będziesz miał do wyboru, albo dzielenie się zyskami, albo blokada materiału/kanału. IMO największym strzałem w stopę byłoby wypuszczenie własnej platformy do streamowania tylko ich gier.
@ImNotDrunk: Może w przypadkach "topek" sobie EA odpuści. Myślę, że wg nich problemem są materiały gdzie ktoś przechodzi całą grę i to ich będzie EA zgłaszać. Ma tego Origina, ale ma też kiepskie serwery co pokazuję przy premierach gier. Czy ja wiem. youtuberzy, streamerzy to w większości sprzedajne dziwki, więc oni i tak i tak będą nagrywać z gier EA materiały. Szczególnie, gdy będą to gry na który jest duży hype.
Komentarze (172)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Czas porzucić gry , poswiecic sie rzeczom jak książka... Film... Muzyka... Spotkanie z przyjaciółmi... Ehhhh... Czas przemijania pewnej epoki...
A jak kupiłem grę i oglądam fimik bo od 2h nie mogę przejść misji?
A jak oglądam fimik bo nie chce mi się czytać 58 artykułu sponsorowanego o tym jak shitowa gra jest najlepsza na świecie i sam chce zobaczyć czy mi podejdzie?
To troche jakbyś płacił prostytutce za sex z kimś innym, ale ważne ze sobie możesz popatrzeć (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Gracze wolą sami grać, a jak ktoś woli YouTubera - cóż przypuszczam że wtedy sam gry by nie kupił i tak.
Wyobraźcie sobie sytuację, że kupujecie sobie fajną koszulkę, bo planujecie prowadzić jakiś kanał na YT i wypadałoby nie zostać wyśmianym, a przynajmniej nie od razu ;) Produkujecie się, pokazujecie swoje umiejętności, robicie
@xadereq: Czyli co, mogę sobie kupić płytę w sklepie i używać do woli w komercyjnych produkcjach?
Ktoś zamiast kupić grę, ogląda jak ktoś ją przechodzi, widzi co się dzieje (fabuła itd.) i już nie ma potrzeby kupna gry.
Dodatkowo, ktoś kto to streamuje zarabia sporą kasę, kosztem EA.
Patrząc na to, że oglądanie streama to jak oglądanie filmu (jak CZĘSTO ludzie którzy oglądają tak to
Nawet gdybym tydzień oglądał jak ktoś gra w FPSa, RTSa itp
@NoMoRe: To bardziej jakbyś oglądał, jak ktoś gra sobie na gitarze najnowszy radiowy hit - wykorzystuje czyjąś twórczość, ale dodaje do tego coś od siebie i tworzy "nowy" produkt.
Albo jakbyś narzekał,
Komentarz usunięty przez moderatora
Skoro masz takie
IMO największym strzałem w stopę byłoby wypuszczenie własnej platformy do streamowania tylko ich gier.
Ma tego Origina, ale ma też kiepskie serwery co pokazuję przy premierach gier.
Czy ja wiem. youtuberzy, streamerzy to w większości sprzedajne dziwki, więc oni i tak i tak będą nagrywać z gier EA materiały. Szczególnie, gdy będą to gry na który jest duży hype.