Brytyjczyk oblany żrącą substancją w Krakowie
36-letni Brytyjczyk spędzał weekend w Krakowie, kiedy ktoś oblał go żrącą substancją
nicho z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 199
- Odpowiedz
36-letni Brytyjczyk spędzał weekend w Krakowie, kiedy ktoś oblał go żrącą substancją
nicho z
Komentarze (199)
najlepsze
@comiecwpisac: Jak ktoś ma plastikową mordę to rzeczywiście średnio to możliwe.
Anglik mial sie wysrac, ale zauwazyl ze , ze toaleta byla juz obsmarowana gownem..(sic!)
[szczerze mowiac nie rozumiem jak toaleta moze byc wysmarowana gownem]
wrocil na miejsce? tak po prostu i zostal oblany kwasem (sic!)
No to jest news wszyscy wiemy co sie stalo i kazdy moze sobie formulowac opinie na ten temat... bardzo rzetelne przedstawienie sprawy brawo dla ?dziennikarzy?
aha, nie mieszkałeś nigdy w akademiku.
@grg79:
oni jak się najebią dostają jakiegoś #!$%@?... wydzierają się są ordynarni szczają gdzie popadnie, śmiecą, żygają...
jak pracowałem w Birmingham to nie mogłem uwierzyć w to co się dzieje w nocy pod ich klubami
sodoma i gomora
polacy przynajmniej jak się nawalą to w najgorszym wypadku śpiewają
oczywiście znajdą się też zadymiarze i #!$%@? ale większość normalnych ludzi po prostu zatacza się wracając
Komentarz usunięty przez moderatora
Staram się nie generalizować, ale niejednokrotnie widziałem co robią Anglicy w Krakowie na tych swoich "stagach" i jak jedna z osób tutaj napisała -
W końcu Polska to nie jakiś kraj trzeciego świata, gdzie butelka kwasem jest trzymana na stoliku zaraz obok portfela, paczki fajek i pekl kluczy do domu.
Z drugiej strony kret do rur jest w Polsce bardzo lekceważony. Dostępny wszędzie, a sporo osób nawet nie wie jak bardzo niebezpieczny jest.
Taki produkt nie powinien być w w zasięgu klienta żadnej, nawet najgorszej speluny
Było odwrotnie. Wrócił do Anglii po wizycie w szpitalu.
Po pierwsze: Z oparzeniami trzeciego stopnia na twarzy wrócił do domu, po czym trafił do szpitala?
Po drugie: Dlaczego zatem na szpitalnej poduszce ze zdjęcia są napisy: ODDZ.CHOR.WEWN.?
Albo w Anglii mają poduszki z Polski albo gość sam sobie zrobił krzywdę i próbuje znaleźć wirtualnego winnego.
@jayjay1337: Teraz pytanie gdzie jest jego dom ;)