@sargento: Naucz się, że wyprzedzanie z prawej strony jest możliwe, jeśli jest więcej niż jeden pas w jednym kierunku. Każdy jednoślad jest traktowany jak część kolumny pojazdów i ma prawo do poruszania się środkiem pasa. Ma tez obowiązek stosować się do przepisów obowiązujących normalnych kierowców.
O wyprzedzaniu na skrzyżowaniu i pasach to nawet nie wspomnę bo chyba tego nie drukują na rachunku za rower z tesco
@mgtroj: Z prawej strony, na jedynym pasie, wyprzedzanie pojazdu który sygnalizuje manewr skrętu w prawo? Dobrze się czujesz? Pojazd przed tobą na dodatek opuszczający pas ma ci ustąpić pierwszeństwa bo chcesz go wyprzedzić po rowie? Z lewej strony to może by można przymknąć oko, ale z prawej strony w miejscu nie przystosowanym to z tego co pamiętam jest 500zł i 8 punktów.
Czyli dobrze go w ostatnim wykopie wyśledziliśmy. Ten koleś to kretyn, który prędzej czy później trafi na odpowiednią osobę w BMW albo audi. I wtedy kierowcę takiego będzie się chwalić, a nie ganić za zachowanie ( ͡°͜ʖ͡°)
Idiota wyprzedza samochód z lewej strony na skrzyżowaniu i się burzy. A TVN robi z niego dodatkowo ofiarę, przecież jak tak można zajechać drogę rowerzyście?
@bahanadala: Może wyprzedzać z prawej strony wolno jadące pojazdy lub stojące w korku, z zachowaniem szczególnej ostrożności. Jadąc na rowerze w tym miejscu bym sobie odpuścił.
@hoszak: nie chcę bronić kierowcy, ale jak rozumiem nawet jeśli przepisy mówia o możliwości wyprzedzania wolno jadacych lub stojacych pojazdów, to mimo wszystko to było już praktycznie skrzyżowanie i nie mów mi, że w takim wypadku kierowca musi patrzeć w prawe lusterko poszukujac rowerzystów. Połowa kierowców zmieniajac pas na prawy nawet nie patrzy, czy jada samochody (to akurat potępiam), ale żeby na skrzyżowaniu szukać roweru, który wyprzedza z prawej strony? Powinien
@mrbarry: wydaje mi się, że Ci dwaj, co później chcieli zatrzymać tego rowerowego szeryfa, chcieli wyminąć samochód, który skręcał w lewo. Ale nie będę tutaj obstawał przy swoim, bo tak naprawdę nie wiemy, czy czasem nie chcieli skręcić w prawo... Tak czy inaczej obaj zawinili: kierowca powinien rzucić okiem w lusterko wsteczne (bo rowerzystom dano możliwość legalnego wyprzedzania po prawej stronie), a rowerzysta powinien widzieć co się dzieje na drodze i
Powiem tak - cmentarze są pełne tych co mieli pierwszeństwo. Może i typ ma racje, ale ja w tej sytuacji jako rowerzysta bym odpuścił. Wychodzę z założenia, że kierowca pewnie mnie nie widzi - dzięki temu uniknąłem wielu niebezpiecznych sytuacji.
Nienawidzę też takich wojowników o prawa rowerzystów - jadą jak święte krowy, sprzeczają się z kierowcami a sami jeżdżą jak pie$%#^one łamagi i łamią przepisy.
a) chce żyć! - dziś znów miałem sytuację gdzie to ja jasno miałem pierwszeństwo, lecz kierowca zwyczajnie mnie nie widział - nie zrobił tego specjalni (łamał przepisy) tylko zwyczajnie nie pomyślał; b) w miarę udana koegzystencja rowerzystów i kierowców nie stanie się z dnia na dzień - ludzie muszą się przyzwyczaić do tego, że są ścieżki rowerowe i kto ma pierwszeństwo w takich sytuacjach.
@canel16: Widziałeś, żeby kierowcy tak odpuszczali? Ja tak, ale nie w PL, u mnie na skrzyżowaniu koło domu bardzo często dochodzi do sytuacji, że kierowca się zatrzymuje i wykrzykuje na pieszego - nieraz w sytuacji, gdy to właśnie kierowca złamał przepisy (zazwyczaj przy skręcaniu w prawo).
A to czym to się może skończyć to każdy chyba wie, stąd właśnie to oburzenie i "walczący rowerzyści".
Komentarze (244)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
O wyprzedzaniu na skrzyżowaniu i pasach to nawet nie wspomnę bo chyba tego nie drukują na rachunku za rower z tesco
Z lewej strony to może by można przymknąć oko, ale z prawej strony w miejscu nie przystosowanym to z tego co pamiętam jest 500zł i 8 punktów.
Aż mi się przypomina...
@demoos: z tej drugiej lewej
Komentarz usunięty przez moderatora
Nienawidzę też takich wojowników o prawa rowerzystów - jadą jak święte krowy, sprzeczają się z kierowcami a sami jeżdżą jak pie$%#^one łamagi i łamią przepisy.
a) chce żyć! - dziś znów miałem sytuację gdzie to ja jasno miałem pierwszeństwo, lecz kierowca zwyczajnie mnie nie widział - nie zrobił tego specjalni (łamał przepisy) tylko zwyczajnie nie pomyślał;
b) w miarę udana koegzystencja rowerzystów i kierowców nie stanie się z dnia na dzień - ludzie muszą się przyzwyczaić do tego, że są ścieżki rowerowe i kto ma pierwszeństwo w takich sytuacjach.
A to czym to się może skończyć to każdy chyba wie, stąd właśnie to oburzenie i "walczący rowerzyści".
Zaś co do a) - wiesz, przed