"Fuck Society"
Jak wielu z nas myśli podobnie, tylko chcemy to ukrywać, ze względu na lęk przed społecznym ostracyzmem? Czy jesteśmy naprawdę tchórzami, a może ignorantami? Czy w przeciwnym wypadku naiwnymi idealistami oderwanymi od rzeczywistości, ułomnymi, chorymi psychicznie? Zapraszam do dyskusji...
![Syntax](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Syntax_z7DeD6J0PM,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 201
- Odpowiedz
Komentarze (201)
najlepsze
źródło: comment_GUQVI3PQOsq7dXbzBOrU2EFcObPDF3SE.gif
Pobierzźródło: comment_kxc4uXHflRJjc45z1o4OATPA3bGz4fGZ.jpg
Pobierz@Syntax:
Należenie do mniejszości, nawet jednoosobowej, nie czyni nikogo szaleńcem. Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny. Normalność nie jest kwestią statystyki.
Także, warto nie wypierać się własnych ideałów.
Ludzie nadużywają dużych liczb których nie są w stanie sobie nawet wyobrazić (nie żebym ja sam potrafił).
Milion dzielony na rok tj. 1 000 000 / 365 = 2740 lat
Milion dzielony ilość dni roboczych w roku 1 000 000 / 260 = 3846 lat
Zakładając, że będziesz w swoim życiu pracował przez 25 lat
Wiem jak wielu z was to dotyczy, kobiet i mężczyzn w tym samym stopniu, tkwi lub tkwiło w tym stanie abnegacji, #!$%@?, wycofania... Macie wszyscy
Odniosę się głównie do pieszych wypowiedzi
Można śmiać się jak się jest ignorantem z tubylczych ludów, czy też społeczności
Jak sobie jednak radzić z poczuciem bezsensu, które może i towarzyszyć nam bardziej gdy nie musimy się martwić o prozaiczne potrzeby tak bardzo jak kiedyś (mając więcej czasu i energii na myślenie)?
Właśnie myśląc o sobie jako o stworzycielu. Żyjąc, działając jakkolwiek, umierając wpływamy na wszystko co nas otacza. Wpływamy i fizycznie i na innych ludzi zawsze modyfikując ich uczucia, kulturę, relacje. Robimy
@philo: Byle nie na Alaskę (✌ ゚ ∀ ゚)☞ #pdk Powodzenia cumplu!
Od siebie dodam jeszcze list Hanka do swej córki Becca'i z Californication: