@lisek73: Jest dokladnie na odwrot:) Skacze sie zeby wydluzyc lot i sprawic aby byl bardziej delikatny. Lina rozciaga sie podobnie jak bungee czyli im bardziej pozwolimy jej sie rozciagnac tym mniej uderzenia przejdzie na nasz kregoslup
@Al_Ganonim: To, że koleś na końcu się trochę buja, nie znaczy że czymś nie przypieprzył. Najbardziej bałbym się o jego głowę i kręgosłup. No i nawet jak nie trzepnął, to w szyi też sobie łatwo coś naderwać... tzw. whiplash. Nie sądzę żeby ten film był przykładem poprawnej asekuracji.
@mmrado: Niestety ale się mylisz. Linę jakby ciągnął (wybierał) to by mógł mu krzywdę zrobić. Wbrew pozorom przy odpadnięciu linę się jeszcze wydaje aby lot był bardziej łagodny. Tu ewidentnie wspinał się na tak zwanej "własnej" i puściła asekuracja którą założył. Trzeba pamiętać jeszcze o rozciągliwości liny bo lina przy takiej wspinaczce rozciąga się do 30% (specjalnie aby nie było nagłego szarpnięcia).
@rak_kontent: Tu była specyficzna sytuacja bo puściło stanowisko nad nim ,dlatego liny od ostatniego przelotu było bardzo dużo i dlatego tak nisko doleciał. Asekurujący chcąc zrobić to idealnie powinien odskoczyć w dół/przykucnąć a jednocześnie lekko wydać linę. Tu nie chodzi o obicie o ścianę tylko o mocne szarpnięcie na kręgosłup. Uderzenie w ścianę jest standardem i wspinający naturalnie się tak ustawia aby zrobić to delikatnie stopami. Tu więcej lotów gdzie można
Komentarze (73)
najlepsze