Proszę księdza, chcę odejść
Episkopat stoi przed trudnym zadaniem. Powstaje instrukcja postępowania z ludźmi, którzy nie chcą figurować w spisach Kościoła katolickiego.
retsef z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 37
Episkopat stoi przed trudnym zadaniem. Powstaje instrukcja postępowania z ludźmi, którzy nie chcą figurować w spisach Kościoła katolickiego.
retsef z
Komentarze (37)
najlepsze
Zapraszamy na spotkanie w wirtualnej redakcji "Tygodnika Powszechnego" w Second Life (w Second Krakow), gdzie w czwartek o 22.00 odbędzie się dyskusja o apostazji, czyli akcie odejścia z Kościoła. Porozmawiamy o tym, dlaczego ludzie decydują się na odejście z Kościoła, czy przestają wierzyć? Może szukają innych dróg dotarcia do Boga?
Haha, kocham XXIw.
Wogóle jak widzę tych wszystkich ludzi padających na kolana, śpiewających i z przejęciem odprawiających gusła to mnie to poprostu bawi, czuje sie jakbym był w średniowieczu.
Wiem, że babcie tak mówią na psychologów, ale żeby w artykule takiego tytułu używać to już chyba nie pasuje.
Z tym brakiem możliwości cofnięcia chrztu to akurat nieprawda. Czytałem kiedyś opowiadanie (oczywiście to były czyjeś autentyczne wspomnienia) osoby, która szła na jakąśtam szamańską górę, by spotkać się ze swoim duchem-orłem, czy czymś takich i dokonać dechrystianizacji ;)
oczywiście jest taki obrządek w neopogańskich religiach ale polega on głównie na "witaj w naszym klubie, członkostwo w poprzednim zostanie anulowane".
Nie wierzę tak samo w Boga jak w administrację kościelną. Skoro nie wierzę jaki jest sens wypisywać się z czegoś w co nie wierzę? Rozumiem jeszcze gdy kościoł jakieś opłaty pobierał miesięczne za korzystanie z ich placówek, ale że opłaty takie są dobrowolne to większego sensu w tym nie widzę, tylko nie potrzebnie będę się tym przejmował i też innym czas zawracał. Po za tym już i tak
http://apostazja.pl/
Depesza w której mowa jak traktować osoby odchodzące z kościoła:
http://apostazja.pl/KAI_12_10_2007.pdf