W sumie to nie wiem, z czego ta publiczność się tak śmieje i czemu niektóre media okrzyknęły Dawida zwycięzcą roastu. Jego teksty są suche i nieśmieszne, a już na pewno nie pasują do formuły, jaką jest roast. Powinny być chamskie i obraźliwe, ale bardziej przypominają monologi Andrzeja Poniedzielskiego - wszyscy się śmieją, ale nie wiadomo, z czego. Moim zdaniem najlepiej wypadł Sebastian Rejent - najbardziej mnie rozbawił tekst o romansie Dereszowskiej z
A ja tam się pośmiałam. :3 Dawid ze swoim flow przypomina mi Poniedzielskiego. Podszedł do tematu z dużą dawką autoironii i odrobiną absurdu. Jak dla mnie wyszło zabawnie.
Z ciekawości obejrzałam całość i najbardziej pojechany został Kędzior, bardziej to wyglądało jak jego roast, a nie Wojewódzkiego.
Komentarze (18)
najlepsze
Dawid ze swoim flow przypomina mi Poniedzielskiego. Podszedł do tematu z dużą dawką autoironii i odrobiną absurdu.
Jak dla mnie wyszło zabawnie.
Z ciekawości obejrzałam całość i najbardziej pojechany został Kędzior, bardziej to wyglądało jak jego roast, a nie Wojewódzkiego.