Jak Jan K. grał na rynku forex, a bank ściga rodzinę o dwa miliony złotych
"Czarny czwartek" 15 stycznia 2015 r., krach na franku. Jan K. widzi, że z rachunków foreksowych jego oraz żony wyparowuje nagle około 200 tys. zł. Nie wie jeszcze, że następnego dnia rano obudzi się z debetem na 2 mln zł. To jakiś horror - mówi gracz, który skutecznie wyleczył się z gry na foreksie
nikto z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 202
- Odpowiedz
Komentarze (202)
najlepsze
W sumie klientowi to wszystko jedno, a makler sobie zarabia (albo nie).
Ja tylko tłumaczę czemu ten rodzaj hazardu jest bardziej niebezpieczny niż inne.