PiS chce skończyć z biznesami komorników. Mają być pracownikami sądów
Komornicy mają być pracownikami sądów i to sądy będą im płaciły pensję – ujawnia „Gazeta Wyborcza”.
yakuza1987 z- #
- #
- #
- #
- 144
- Odpowiedz
Komornicy mają być pracownikami sądów i to sądy będą im płaciły pensję – ujawnia „Gazeta Wyborcza”.
yakuza1987 z
Komentarze (144)
najlepsze
Z drugiej strony, komornicy są funkcjonariuszami publicznymi, wykonującymi przymus państwowy, a więc powinni być urzędnikami państwowymi, a nie prywaciarzami.
Z trzeciej strony, jak do tej pory dobry komornik zarabiał kilkanaście tysięcy miesięcznie albo i więcej, to na pewno nie przejdzie na pensję sądową - przebranżuje się na radcę prawnego. Aby się nie okazało, że w
@Tym: na pewno ukróci niektóre z patologii. Pensje natomiast się znajdą, w najgorszym wypadku starych komornikow za 15k miesięcznie zastąpią nowi.
Argument że zatrudniali kilka osób to też niestety nie argument, statystycznie tyle samo osób będzie potrzebne w sądach.
Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zwiększyć ilość komorników 2-3 razy i z modelu kancelarii zatrudniającej kilka osób przejść na model pojedynczych urzędników, którym pomocą służą ewentualnie nowi aplikanci i asesorzy oraz urzędnicy sądowi.
BTW. U radców
Ten sam wykop, który jest za likwidacja licencji, otwarciem zawodów, prywatyzacją służby zdrowia? Ten sam wykop, który krytykuje opieszałość policji, umarzanie oczywistych spraw, bo nikomu się nie chcę d--y ruszyć?
I teraz ten wykop wierzy, że państwowi komornicy będą nagle jakoś skutecznie i efektywnie działać?
Czy też może wykop uważa, że komornicy
Natomiast wszyscy wiemy jakie patologie rodzą państwowe urzędy - tu nawet wyżej ktoś wklejał, że obecnie państwowi komornicy są 3x mniej skuteczni od prywatnych. Wszyscy na wykopie jadą po skuteczności naszej policji, służby
@michalo94: To kwestia rządu by to dobrze rozwiązać. Tak jak mówię - idealnie nie będzie nigdy, kwestia ludzkiej natury. Ale nie upaństwawia się wszystkich knajp w Polsce bo w jakimś tam promilu serwują nieświeżą rybę czy oszukują na gramaturze.
Podupadnie też dlatego, że obecnie komornik stara się jak najwięcej wyegzekwować, żeby mieć dla siebie jak największy "procent", bierze zaliczki na poszukiwanie majątku do wierzyciela, zaliczki na wyjazdy w teren w kraju (koszty benzyny).
Chyba mało kto zdaje sobie sprawę, że wszystkie te rzeczy kosztują i to niemałe pieniądze (papier, zwrotki, koperty, tusze, drukarki, sprzęt, serwer, oprogramowanie [sam oryginalny SQL Server to paręnaście tysięcy złotych], ale i również wysyłki listów - aktualnie 6,10 zł za każdy polecony, zapytanie do ZUS o dłużnika to ponad 40 zł (TĄ INSTYTUCJĄ NALEŻAŁOBY SIĘ ZAJĄĆ, tak swoją drogą), a gdy egzekucja okazuje się bezskuteczna to komornik jest stratny), a całość pokrywają komornicy ze swoich pieniędzy i - uwaga, bo to może dla niektórych nowość - nie każdy ma ich pełno. Znam kancelarię, w której akta leżały w pokoju na podłodze, bo komornika nie było stać na regały, a w weekendy dorabiał na giełdzie handlując ciuchami(#truestory !).
Prawdą jest, że jest garstka tych, którzy mają ogromne pieniądze i kolejna garstka, która zarabia lepiej niż sędziowie.
Komentarz usunięty przez moderatora
Sam jestem studentem prawa, ale celowałem w przyszłości bardziej w notariat - jak ich do nich
Jakoś na zachodzie, w państwach kapitalistycznych zarobki prawników - kilkukrotnie większe niż u naszych nikomu nie przeszkadzają.
Ale budujcie swoje państwo ludowe, lewaki. Znacjonalizujcie jeszcze lekarzy.
kończysz prawo>
uczysz się do egzaminu wstępnego>
dostajesz sie na aplikację>
pracujesz za niewielką pensję, do tego odprowadzasz opłatę za aplikację (około 5k rocznie)>
Spokojnie, najwyżej zmienią pracę i wezmą kredyt ( ͡° ͜ʖ ͡°)