@CwanyWacek: Dlaczego pan nie włączył kierunkowskazu? Panie władzo kochany, a na co mom włonczać ten kierunkowskaz, coby inni wiedzieli gdzie jade? A na co majom wiedzieć, wystarczy, że jo wiem gdzie jade...
Niestety często można to zauważyć a na dodatek najbardziej "zapominają" ci z lepszych lansiarskich marek bo przecież woze sie konkret fura wiec niech ludzie z drogi zjezdzaja..( ͡°ʖ̯͡°)
@11mariom: zależy co rozumiesz przez pojęcie "mikrorondo", bo np. we Wrześni nawalili rond na co drugim skrzyżowaniu (po dwudziestym siódmym przestałem liczyć) i faktycznie, niektóre wyspę środkową mają o średnicy 1m (albo i mniejsze), przez co łatwo przegapić takie rondo i uznać je za normalne skrzyżowanie - wtedy zgoda. Ale na każdym normalnym rondzie (nawet jednopasmowym) o wyspie środkowej tak dużej, że samochód faktycznie musi zrobić łuk, aby ją wyminąć, włączanie
Włosi rzeczywiscie nie używają. Przepraszam, jak jadą ciągle lewym pasem to mają non stop włączony lewy migacz - znaczy to, że nie zjeżdzają z tego pasa choćby się paliło i waliło ;)
@olo_bednar: mnie ostatnio 2 razy koleś w BWM nie dość że puścił kierunek przy zmianie pasa, to jeszcze mi podziękował że go wpuściłem :) Wyobraź sobie moje zdziwienie, że kierunki w BMW jednak działają :)
Niestety to prawda. Z tym, że to nie jest "zwyczaj", a przepis, za którego nieprzestrzeganie powinno się karać. Jak widzę idiotów zjeżdżających z ronda bez kierunkowskazów to myślę, że odpowiednią karą byłoby 50 batów.
@Elryk: to jedno z najgorszych przykładów nieposzanowania innych. Specjalnie czekam aż Sebix przejedzie na rondzie, stoję, a tu pyk. Jednak skręcił sobie bez kierunku. Podobna sytuacja gdy się wlaczasz do ruchu z podporządkowanej, a panisko skręca w Twoją uliczkę bez kierunku....
No to zrobiono badania na grupie kierowców, która kompletnie wszelakie przepisy ma głęboko gdzieś. Można było je nie robić i wyciągać równie wiarygodne i miarodajne wnioski ;) .
@simperium: dokładnie, we Włoszech to można kilka razy na dzień nawet dostrzec sytuację, gdzie kierowca daje kierunkowskaz w lewo, a skręca w prawo. No ale włączył! :)
W naszych warunkach jeździmy na pamięć, odruchowo, bezrefleksyjnie i nie jesteśmy przygotowani na żadne niespodziewane sytuacje.
U kierowców z filmiku ta sytuacja wymusza nieustanną uwagę, koncentrację i skupienie kierowcy, który nie może pozwolić sobie na zagapienie, zamyślenie i niedopatrzenie czegoś tam w lusterku. No i pomocniczo działa adrenalina wydatnie wspomagająca kierowcę w pokonaniu krzyżówki - wcale zatem nie jest powiedziane, że musi być tam więcej
@jacomelli: wiesz co? tak naprawdę nikogo nie obchodzi w którą stronę masz skręconą kierownicę. Temat jest o kierunkowskazach żeby pokazać innym swoje zamiary. Że gdzieś tam sobie skręcasz to widać bez kierunkowskazu.
Zanika? Po moim ojcu (lvl 60) widzę, że raczej nigdy nie było właściwej edukacji pod kątem prawidłowego użytkowania kierunkowskazów.
Ileż to razy widziałem go z ręką na dźwigience przy zmianie pasa, gotowego do włączenia kierunku i czekającego na wolne - zamiast zwyczajnie włączyć go wcześniej i tym samy zasygnalizować chęć zmiany pasa pozostałym kierowcom...
Nie było by problemu jakby w standardzie kolejność była jak w takich krajach jak UK, gdzie najpierw sprawdzasz lusterka, później sygnalizujesz, znów sprawdzasz lusterka i zaczynasz manewr.
1. Jest taka zasada i uczą tego na kursie. 2. Zasada ta sprawdza się tylko na autostradach 2.1. Ludzie jeżdżąc po większych miastach, aby nie tamować ruchu i jeździć sprawnie wrzucają kierunek i jadą dalej (minimalizując konieczność stania, czekania i tamowania całego pasu)
Ludzie jeżdżąc po większych miastach, aby nie tamować ruchu i jeździć sprawnie wrzucają kierunek i jadą dalej (minimalizując konieczność stania, czekania i tamowania całego pasu) czekając na możliwość wskoczenia na sąsiedni pas, jednocześnie dając do zrozumienia kierowcom na tym pasie, że bezwzględnie najbliższa luka zostanie wykorzystana, więc lepiej wpuść albo uważaj.
Akurat Włochy to trzeci świat jeśli chodzi o kulturę na drodze: parkowanie w absolutnie losowych miejscach, używanie klaksonu co parę sekund, wymuszenie pierwszeństwa itp. Polska przy Włoszech wypada tu bardzo cywilizowanie.
Najbardziej mnie wpienia taki, co stoi na lewym pasie i po zmianie światła rusza i leniwie wrzuca kierunek, że jednak będzie skręcał... a pół kolejki za nim klnie bo mogło by zająć inny pas a tak to nerwowe ruchy. Brak użycia kierunkowskazu na etapie zamiar to dla mnie brak poszanowania innych.
Dla motocyklistow jest to duzy problem. Niestety w PL jest podobnie. Do tego to nie ma przelozenia na rodzaj kierowcy. Po prostu to takie chamstwo i prostactwo zwyklych ludzi nie wazne czy stary mlody kobieta czy mezczyzna.
@vertoo: Co z tymi skrzyżowaiami? Z wewnętrznego można zjechać tylko na prawy pas i to na bardzo niewielu rondach, które są dobrze opisane (obrysowane) i do tego często turbinowe.
Co prawda to prawda. Godzinę temu jechałem za baranem który dopiero na 4 skrzyżowaniu włączył kierunek i to w momencie skrętu, nie rozumiem takich ludzi. Ale RJS zobowiązuje.
Komentarze (216)
najlepsze
@Elryk: aktualnie bat stoi ~11gr, więc te 5,5zł to chyba trochę za mało
No to zrobiono badania na grupie kierowców, która kompletnie wszelakie przepisy ma głęboko gdzieś. Można było je nie robić i wyciągać równie wiarygodne i miarodajne wnioski ;) .
Raczej parodia, wtedy ujdzie, choć w opisie określany filmem akcji B-)
Kontrolowany chaos to masz tutaj.
W naszych warunkach jeździmy na pamięć, odruchowo, bezrefleksyjnie i nie jesteśmy przygotowani na żadne niespodziewane sytuacje.
U kierowców z filmiku ta sytuacja wymusza nieustanną uwagę, koncentrację i skupienie kierowcy, który nie może pozwolić sobie na zagapienie, zamyślenie i niedopatrzenie czegoś tam w lusterku. No i pomocniczo działa adrenalina wydatnie wspomagająca kierowcę w pokonaniu krzyżówki - wcale zatem nie jest powiedziane, że musi być tam więcej
Temat jest o kierunkowskazach żeby pokazać innym swoje zamiary. Że gdzieś tam sobie skręcasz to widać bez kierunkowskazu.
Ileż to razy widziałem go z ręką na dźwigience przy zmianie pasa, gotowego do włączenia kierunku i czekającego na wolne - zamiast zwyczajnie włączyć go wcześniej i tym samy zasygnalizować chęć zmiany pasa pozostałym kierowcom...
:)
1. Jest taka zasada i uczą tego na kursie.
2. Zasada ta sprawdza się tylko na autostradach
2.1. Ludzie jeżdżąc po większych miastach, aby nie tamować ruchu i jeździć sprawnie wrzucają kierunek i jadą dalej (minimalizując konieczność stania, czekania i tamowania całego pasu)
@PierDacze: uśmiałem się czytając to :D
Zasady zasadmi, realia realiami.
Kiedyś w Krakowie przejechałem dwa skrzyżowania z prawym kierunkowskazem próbując