Kolejne lisie przechwałki i niespełnione obietnice...
Nie wymagajcie honoru od Lisa. Kto się urodził wróblem - kanarkiem nie umrze. Albo inaczej - od wołu prócz mięsa nie można nic wymagać.
castaneis z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 33
- Odpowiedz
Nie wymagajcie honoru od Lisa. Kto się urodził wróblem - kanarkiem nie umrze. Albo inaczej - od wołu prócz mięsa nie można nic wymagać.
castaneis z
Komentarze (33)
najlepsze
Jak rozumiem wykopki nie uznają nagłego ustania funkcji życiowych za kłopot zdrowotny, hę? Rozumiem pogardę dla Lisa za to co o---------ł w ostatnim (conajmniej) roku, ale bez przesady: Lech Kaczyński gdyby nie zginął w katastrofie ubiegałby się o reelekcję.
Deklaracja że Lech Kaczyński napewno wystartuje w wyborach chyba ze coś sie stanie to nie wystartuje,nie ma sensu. To
Kuba Wątły. Zgodnie z obietnicą wylizał podeszwę swego buta. Co nie zmienia faktu, że łapanie Lisa na tym przyrzeczeniu jest głupotą, Lech Kaczyński gdyby nie katastrofa startowałby w wyborach. Chyba logiczne, że Lis nie zakładał śmierci prezydenta, a jedynie wykluczał hipotetyczne i świadome odstąpienie o wyścigu o reelekcję.
Lech Kaczyński miał być kandydatem PiSu w wyborach w 2010
artykuł z 8 kwietnia 2010 roku
Oficjalnie