Przychodzi mąż do domu z pracy, a głodny był jak diabli, więc mówi do żony: - Daj mi obiad! - Czy otworzyć ci puszkę? - Cipuszkę później, teraz daj mi jeść.
Na czterdziestą rocznicę ślubu dwoje staruszków wybrało się do swojej ulubionej kawiarenki. Usiedli przy stoliku i zaczęli prowadzić rozmowę. - Pamiętasz kochanie, to tutaj zaprosiłeś mnie ponad 40 lat temu było tak wspaniale. - A ty pamiętasz jak było wspaniale, kiedy po wyjściu stąd poszliśmy w stronę parku? Kiedy mijaliśmy ogrodzenie, nagle wzięła mnie taka chcica, oparłaś się o płot a ja Cię zerżnąłem. - Tak, pamiętam, a może by to powtórzyć?
Przychodzi rolnik do weterynarza i mówi: - Mam problem, moja krowa nie chce dać się pokryć. - A czy jest z Elbląga? - odpowiada weterynarz. - Nie, czemu?
Mężczyzna z tikiem nerwowym zgłasza się na stanowisko przedstawiciela handlowego w wielkiej firmie. Pracodawca przegląda papiery i mówi: - To fenomenalne. Ukończył Pan najlepsze szkoły. Pańskie rekomendacje są wyśmienite, a doświadczenie nieporównywalnie wysokie. Normalnie zatrudnilibyśmy Pana bez zastanowienia. Niestety przedstawiciel handlowy to bardzo reprezentacyjna pozycja i obawiam się, ze swoim nieustannym mruganiem odstraszy Pan potencjalnych klientów. Przykro mi...nie możemy Pana zatrudnić. - Zaraz, chwileczkę - woła kandydat - Jak wezmę dwie aspiryny
Rodzina siedzi przy obiedzie. Syn pyta ojca: - Tato, ile jest rodzajów biustów? Ojciec, nieco zaskoczony, odpowiada: - Cóż, właściwie trzy, zależnie od wieku kobiety: jak ma 20 lat są jak melony, okrągłe i twarde. Jak ma 30-40 lat są jak gruszki - wciąż ładne, ale nieco wydłużone, a po 50-tce są jak cebule... - Cebule? - dziwi się syn. - Tak, patrzysz i płaczesz. Wkurzyło
Szybki Lopez #!$%@? swoją kochankę, gdy nagle słychać pukanie do drzwi. Kochanka panikuje: - Jezu, to mój mąż! Szybko, uciekaj przez okno! Lopez w mgnieniu oka wyskoczył. Kochanka otwiera drzwi, jej oczom zaś ukazuje się Lopez: - Przepraszam, zapomniałem kapelusza.
- Poruczniku Rżewski, tamta dama bierze do buzi? - Bierze. - A tamta? - Hmmm... Też. - A tamta? - Bierze. - Skąd pan wie? - No co? Buzię ma, to dlaczego ma nie brać?
###
W dniu urodzin Rżewskiego Natasza Rostowa zaprosiła go do siebie zdradzając, że ma dla niego prezent. Gdy znaleźli się sami, zrzuciła suknię i stanęła przed Rżewskim naga, ozdobiona tylko kokardką w intymnym miejscu. Rżewski zawijając rękaw
jak jest seria o poruczniku, to się podepnę :) Na balu u carycy Katarzyny, Natasza Rostowa rozkręciła się, pląsy, podskoki, rozkrok - i szpagat. No i muszelka do parkietu się zassała. Na, to zebrali się panowie oficerowie, próbują Nataszę od podłogi oderwać - nie wychodzi. Mocno przyssało. Myślą - co robić. - Trzeba, - mówi Piotr Biezuchow, - piętro poniżej w suficie dziurkę przewiercić, by powietrze w pochwę się dostało. - Czy
Wraca mąż z pracy do domu, otwiera mu żonka (typ blondynki), podaje kapcie, obiad, potem piwko i gazetka, włącza telewizor z ulubionym kanałem sportowym i nic nie mówiąc wychodzi do kuchni (do swoich kobiecych, domowych obowiązków). I tak jest co dzień od ślubu. Jednak tego dnia żona przerywa swoje czynności, wpada do pokoju i pyta: - Kochanie powiedz mi co to jest "konsternacja". Mąż leniwie składajac gazetę z lekkim wkurzeniem, że mu
Komentarze (248)
najlepsze
- Daj mi obiad!
- Czy otworzyć ci puszkę?
- Cipuszkę później, teraz daj mi jeść.
Komentarz usunięty przez moderatora
- Mam problem, moja krowa nie chce dać się pokryć.
- A czy jest z Elbląga? - odpowiada weterynarz.
- Nie, czemu?
Wypadałoby podać źródło.
- To fenomenalne. Ukończył Pan najlepsze szkoły. Pańskie rekomendacje są wyśmienite, a doświadczenie nieporównywalnie wysokie. Normalnie zatrudnilibyśmy Pana bez zastanowienia. Niestety przedstawiciel handlowy to bardzo reprezentacyjna pozycja i obawiam się, ze swoim nieustannym mruganiem odstraszy Pan potencjalnych
klientów. Przykro mi...nie możemy Pana zatrudnić.
- Zaraz, chwileczkę - woła kandydat - Jak wezmę dwie aspiryny
- Nie
- To może Hrabina się położy i tylko ja odbędę ?
Rodzina siedzi przy obiedzie. Syn pyta ojca:
- Tato, ile jest rodzajów biustów?
Ojciec, nieco zaskoczony, odpowiada:
- Cóż, właściwie trzy, zależnie od wieku kobiety: jak ma 20 lat są jak melony, okrągłe i twarde. Jak ma 30-40 lat są jak gruszki - wciąż ładne, ale nieco wydłużone, a po 50-tce są jak cebule...
- Cebule? - dziwi się syn.
- Tak, patrzysz i płaczesz.
Wkurzyło
- Jezu, to mój mąż! Szybko, uciekaj przez okno!
Lopez w mgnieniu oka wyskoczył. Kochanka otwiera drzwi, jej oczom zaś ukazuje się Lopez:
- Przepraszam, zapomniałem kapelusza.
- kochanie, zjesz z pasztetem?
- nie, zjem sam, odpowiada mąż
( ͡° ͜ʖ ͡°)
- Bierze.
- A tamta?
- Hmmm... Też.
- A tamta?
- Bierze.
- Skąd pan wie?
- No co? Buzię ma, to dlaczego ma nie brać?
###
W dniu urodzin Rżewskiego Natasza Rostowa zaprosiła go do siebie zdradzając, że ma dla niego prezent.
Gdy znaleźli się sami, zrzuciła suknię i stanęła przed Rżewskim naga, ozdobiona tylko kokardką w intymnym miejscu.
Rżewski zawijając rękaw
Na balu u carycy Katarzyny, Natasza Rostowa rozkręciła się, pląsy, podskoki, rozkrok - i szpagat. No i muszelka do parkietu się zassała. Na, to zebrali się panowie oficerowie, próbują Nataszę od podłogi oderwać - nie wychodzi. Mocno przyssało.
Myślą - co robić.
- Trzeba, - mówi Piotr Biezuchow, - piętro poniżej w suficie dziurkę przewiercić, by powietrze w pochwę się dostało.
- Czy
- Kochanie powiedz mi co to jest "konsternacja".
Mąż leniwie składajac gazetę z lekkim wkurzeniem, że mu