Ja też kiedyś zrobiłem fajny trik (do jego wykonania potrzebna jest huśtawka zamontowana "na sztywno", nie taka "łańcuchowa").
Huśtasz się w pozycji "na stojaka". Gdy huśtawka jest maksymalnie wychylona do przodu, należy puścić się, spadając tym samym na plecy i tracąc oddech. Następnie należy dosyć szybko unieść głowę, aby opadająca huśtawka zdążyła przywalić cię prosto w czoło.
Mówię wam, wrażenia niesamowite, a widok uśmiechu na twarzach kolegów, gdy okazało się, że jednak
Komentarze (22)
najlepsze
Huśtasz się w pozycji "na stojaka". Gdy huśtawka jest maksymalnie wychylona do przodu, należy puścić się, spadając tym samym na plecy i tracąc oddech. Następnie należy dosyć szybko unieść głowę, aby opadająca huśtawka zdążyła przywalić cię prosto w czoło.
Mówię wam, wrażenia niesamowite, a widok uśmiechu na twarzach kolegów, gdy okazało się, że jednak
za czasów mojego dzieciństwa sztuką było przejść głową w dół po drabince....
Jakoś dobił mnie ten filmik :(
http://www.break.com/epic-fails/girl-attempts-to-jump-from-swing-and-fails.html
dzieciaki dobra maja zabawe. troche ryzykowna, ale rozne rzeczy sie robilo jak sie bylo mlodym.