Ostatnio w jednej z krakowskich galerii przyuważałem gogusia, który swojego kabrioleta z gwiazdą zaparkował w poprzek na 3 miejscach dla motocykli, bo tylko to miejsce było wystarczająco blisko wejścia do sklepu.
@sevenjeden: wczoraj sprzedałem Volvo S60. Żonie 5lat temu kupiłem Toyotę yaris. Syn uczy się jeździć a w UK strasznie drogie ubespieczenia wiec mały silniczek 1.1 citroen C2. Na chwilę obecną ja nie potrzebuję auta dopuki młody pełnego prawka nie zrobi. Ale jak zrobi chcę spełnić swoje marzenie i kupię sobie Toyotę Supre z dwiema turbinami rocznik 95. Odrestauruje i pomyślę co dalej.
Takie #!$%@? się do każdego samochodu który zaparkował troch inaczej niż powinien to już sport narodowy! Co to kogo obchodzi jak ktoś ma duży samochód i zajmie 2 miejsca? Jeżeli zrobi to dalej trochę od drzwi, gdzie nie ma takiego ścisku i parking nie jest cały zajebny to co to kogo interesuje? Tutaj widać, że chłop postawił się dalej, nie pchał się pod wejście, więc w czym problem?
@dzejdzejdzej: 1) niestety taki sposób parkowania nie zdarza się w luźnych miejscach, tylko zwykle w pierwszym lepszym, w tym też w takich zatłoczonych 2) to, że w danym momencie jest luźno, nie znaczy że za 20 minut nie braknie miejsc 3) wyrabia się nawyk i potem właśnie taki parkuje gdzie popadnie jak popadnie
Jak się nie umie parkować dużym samochodem, to albo się najpierw tego uczy, albo kupuje się mniejszy, albo
Komentarze (350)
najlepsze
Ot, stan umysłu dzisiejszej magnaterii...
No, ale stereotyp BMW trzeba podtrzymać. ;)
Żonie 5lat temu kupiłem Toyotę yaris.
Syn uczy się jeździć a w UK strasznie drogie ubespieczenia wiec mały silniczek 1.1 citroen C2.
Na chwilę obecną ja nie potrzebuję auta dopuki młody pełnego prawka nie zrobi.
Ale jak zrobi chcę spełnić swoje marzenie i kupię sobie Toyotę Supre z dwiema turbinami rocznik 95.
Odrestauruje i pomyślę co dalej.
PS. Co do kierowców BMW to nie wszyscy ale
1) niestety taki sposób parkowania nie zdarza się w luźnych miejscach, tylko zwykle w pierwszym lepszym, w tym też w takich zatłoczonych
2) to, że w danym momencie jest luźno, nie znaczy że za 20 minut nie braknie miejsc
3) wyrabia się nawyk i potem właśnie taki parkuje gdzie popadnie jak popadnie
Jak się nie umie parkować dużym samochodem, to albo się najpierw tego uczy, albo kupuje się mniejszy, albo