Z analizy przeprowadzonej przez Instytutu Badań Edukacyjnych wynika, że sześciolatki, które poszły do pierwszej klasy, radzą sobie gorzej niż dzieci siedmioletnie - podaje "Gazeta Prawna".

[radekdudek11]

Niz demograficzny, a wakaty nauczycieli trzeba bronic. Ach ta chec elektoratu

[k.....e]

Czego większość osób nie wie, nie zdaje sobie sprawy to to, że nawet jeśli 6-latki pójdą do szkoły, to nie oznacza, że będą się uczyły czegoś innego niż 6-latki, które uczyły się do tej pory w przedszkolu.

MATERIAŁ JEST TAKI SAM - nie da się przeskoczyć rozwoju mózgu, nie da i już. Zdarzają się dzieci, które uczą się czytać w wieku 4 lat, ale większość osiągnie ten poziom dopiero w wieku 7

[krystal_Tri_tapik]

@kotte: miejsca. W szkołach przede wszystkim brakuje fizycznie miejsca, bo przy wcześniejszym niżu zlikwidowano sporo placówek. W dodatku sale przedszkolne zazwyczaj są podwójne lub po prostu obszerne, żeby zmieściły się stoły do pisania i rysowania razem z dużym dywanem do zabawy.

Nauczyciele się przestawią, mają w tym wprawę. Bo to pierwsza reforma w ich życiu?

[szyp]

W porównaniu do 7 latków radzą sobie słabiej, ale między sobą już nie. Ja pamiętam czasy gdzie podstawówka trwała 8 lat, szło się w wieku 7 a do zerówki w wieku 6 lat. Zerówka była taką nauką-zabawą, ale od pierwszej klasy dzieci uczyły się normalnie. Nikt nie stawiał słoneczek czy chmurek, a jak ktoś sobie nie radził to najwyżej powtarzał pierwszą klasę.

[jasmina-grygiel]

@szyp: masz dzieci? Bo u mnie w domu dzieci dostają w wieku 8 lat takie zadania, że nawet ja mam z nimi problemy. Ten system jest chory i tyle.

[szyp]

@jasmina-grygiel: Zadania dla takich dzieci są proste. Jeżeli sama nie potrafisz ich rozwiązać świadczy jedynie o braku wiedzy. Fakt czasem jak nauczyciel coś dowali to nie wiadomo co napisać. Ostatnio zadanie z geografii, i głupie pytanie:
Z czego są zrobione góry? Bo poziom jest niski i pytania są takie aby dziecko napisało cokolwiek. Bo co odpowiedzieć na to pytanie?

[aImLeSS]

Niemożliwe... Dzieciaki, które są o rok młodsze są mniej rozwinięte psycho/fizyczno/motorycznie od swoich starszych kolegów. No kto by kuźwa pomyślał. Na pewno nikt w ministerstwie edukacji, bo tam nikt nie myśli...

[j.....k]

Mnie posłali do pierwszej klasy w wieku 6 lat (przeskoczyłem zerówkę) i w sumie nie narzekam za bardzo ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[pioterhiszpann]

Dokładnie to samo mówiły raporty i analizy, które powstały przed decyzją o wysłaniu 6 latków do pierwszych klas.

[r.....t]

Jeżeli rząd z upartością osła i szaleństwem w oczach zapewnia, że dzieci w jakimś tam wieku MUSZĄ iść do szkoły dla dobra tych dzieci, to jedno jest pewne: to nie ma nic wspólnego z dobrem dzieci tylko gdzieś rząd umiłowany zwinął na tyle dużo kasy, że całe nowe pokolenie będzie musiało ją odpracowywać przez cały rok.

[b.....t]

Przed chwilą kandydatka na premiera rozpoczęła konferencję którą rozpoczyna od słów "problem dzieci 6-letnich" i "przymus posyłania dzieci".
Oczywiście sytuacją optymalną byłaby możliwość decydowania przez rodziców o dacie posyłania dzieci ale rodziłoby to znacznie więcej problemów niż dawało korzyści. Przecież już teraz zaradny rodzić wykombinuje jakąś opinie od pedagoda/psychologa i dziecko da się odroczyć. Problem dla samego problemu i walki politycznej.

[Kaczus2B]

Nie wiem, co w tym dziwnego. Przecież to jasne, że jeśli zdecydowano się na to, aby sześciolatki szły do szkoły, to trzeba zmienic program nauczania. Takie dziecko potrafi się dużo nauczyć, ale metody tradycyjne nie są dla niego przeznaczone.

[frugofan95]

I co z tego. Chodzi tylko o to żeby szybciej mogły iść #!$%@?ć na nasze polityczne elity.