Stukam auta i wychodzę na swoje
Jeden ma tylko OC, drugi autocasco. Umawiają się na wypadek. Wiadomo, kto ma być bity, a kto się podkłada. Za remont obu aut i tak płaci ubezpieczalnia. Według cennika, więc połowę bierzenie do kieszeni.
muffin z- #
- #
- #
- #
- 98
Komentarze (98)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Dostanę minusy - ale co tam, przywykłem do tego, że Polacy nerwowo reagują na informację, że gdzieś indziej ktoś problem z jakim oni się stykają dawno już rozwiązał - w UK i pewnie nie tylko jest coś takiego, że im dłużej jeździsz bezwypadkowo, czy raczej - bez zgłaszania się do ubezpieczalni po odszkodowania, to twoje składki są niższe. Oczywiście są i tacy, którzy
W Polsce też tak jest.
Oczywiście są i tacy, którzy i ten system oszukują ... ale i tak ich wyłapią. Było ostatnie o jakiejś szajce wyłudzającej, ale dobrali im się do d....y. Po kilka lat dostali.
W
We wrocławiu jest parę miejsc, gdzie KAŻDY jeździ nieprzepisowo. Tak już po prostu jest, ludzie w tym miejscu jadą jak barany, nie patrzą na znaki. Nie powiem gdzie to, ktoś może dopowie.
Więc jest grupka ludzi, którzy do pracy nie chodzą, bo ciężko. Zamiast tego raz na 2-3 tygodnie jadą w takie miejsce i nagle JADĄ PRZEPISOWO. I co się dzieje? Oczywista sprawa, nieświadomy łoś musi w nich przyj!#ać, bo taka jest ta sytuacja. Albo jeszcze lepiej, oni w niego przyj!#ią.
Taki
Tak pewnie mówiły Anglia i Francja jak nas Niemcy w 39 odwiedzili.