Savoir-vivre na siłowni. Jakich zasad najczęściej nie przestrzegamy?
W ciągu kilku lat wygląd klubów fitness diametralnie się zmienił. Jedyne, co nie uległo poprawkom, to zasady. Istnieje kilka niepisanych reguł, które obowiązują, a o których nowicjusze bardzo często zapominają...
aktywniebardzo z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 193
- Odpowiedz
Komentarze (193)
najlepsze
Chodzi o to, że kończysz przeważnie z większym obciążeniem, niż następna osoba zaczyna rozgrzewkę.
2/ zajmuje 4-5 urządzeń na raz ("bo ja robię jakąś mega-supererię)
3/ robienie syfu w szatni z odżywką. Już się przyzwyczaiłem, że niektórzy noszą 3kg paszy w torbie na siłownię (tak, dużą puszkę), ale jak zaczynają to rozsypywać po ławkach i do tego polewać wodą...).
4/ zostawienie po sobie mokrej ławki/sprzętu od potu ("ręcznik? A po co mi ręcznik, zara wyschnie")
5/ pogaduchy w 3+ osób w głośny sposób - np pseudointelektualne wypociny chuderlaków ( nie mam nic do chuderlaków, ale to przeważnie oni mnie denerwują w taki sposób)
6/ gdy korzystasz ze sprzętu, masz przerwę w serii, wstajesz na chwilę, w tym momencie wchodzi nasz mistrzu, siada bez pytania tam gdzie ćwiczysz,
Ad.5. Dołączyłbym do tej grupy grupki 3+ "mistrzów" którzy okupują 20 minut jedną maszynę i połowę czasu pieprzą zamiast ćwiczyć. Takie stadka jak różowe na zakupach...
@piqtrek: Kolejny mit, nie widziałem nigdy żadnego poważnego źródła takiej informacji.
Sauna po prostu lekko "obciąża" układ krążeniowy i powoduje utratę wody, dlatego nie jest zalecana bezpośrednio po mocnym treningu wytrzymałościowym/aerobowym.
Nie ma raczej reguły typu "godzina z zegarkiem w ręku".
Co do robienia sobie fotek i przyglądania w lustrze - a kogo to zgarsza? Niekulturalne jest, że ktoś przychodzi na siłownię - do królestwa mięśni - i przygląda się w dużym lustrze? Wszak niektórzy pracują nad sylwetką miesiącami i
To jest rzeczywiście plaga. Okupuje taki sezonowiec maszynę przez pół godziny, żeby jeszcze ćwiczył. Nie, psia jego mać, on siedzi na mirko i plusuje wszystkie #rozdajo, żeby przypadkiem nie przegapić darmowego masturbatora. Oczywiście kulturalne zwrócenie uwagi ("a lepę na ryj chciał?") przynosi zwykle zamierzony efekt, ale ile można gadać na treningu.
Na drugim biegunie jest nadmieniony przez kol. @bachus wolny elektron. Człowiek wreszcie dopcha się