Komunikacja miejska - Emeryci kontra Młodzież
Nie mam zamiaru dowodzić że wszyscy młodzi to porządni ludzie a każdy emeryt to krzykacz. Niestety wojna trwa i mało kto pamięta miłe sytuacje. Kolejna sytuacja dowodząca jak wiele złości i nieżyczliwości jeździ komunikacją miejską
Tranquilo z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 313
Komentarze (313)
najlepsze
Siedzę w autobusie w jednym bucie "na wiosnę" i jednym kapciu. Kostka(prawa), jak się okazało, skręcona bardzo mocno(to było koło 10.04, na WF wróciłem w czerwcu, a i tak lekko kuśtykałem). Jadę z tatą na szpital(na przystanek 150m, szedłem 20min z podparciem) i wsiada do pełnego autobusu babka ok. 55 lat i mnie się czepia, bym jej szedł. Zwykle schodzę, ale tak bolało, że nie powiem co. Tlumaczę
Najbardziej mi się podobała wypowiedź mojego kolegi, kiedy pani zaczęła wyzywać go od niewychowanych: 'Ja się nie nauczyłem dobrych manier przez 17 lat, a pani przez
Do autobusu wsiadła ciężarna kobieta. Autobus był wypchany ludźmi, a ta pani stała koło pewnej emerytki. W pewnym momencie autobus zahamował i ciężarna pani wpadła na emerytkę. Starszej pani w ogóle nic nie stało, ale jak wyjechała na ciężarną to aż mi uszy zwiędły. Powiedziała mniej więcej coś takiego: Nie dość, że się sk$##**a to się teraz rozpycha!
Mnie aż zatkało, że pozornie miła staruszka
No ale przecież grunt to zapalić kulturalnie na przystanku ;).
Nigdy.
Pewnie i tak nikt nie dotrze do mojego komentarza, ale i tak to napiszę:
1. Jeśli chcesz usiąść w autobusie, bo jesteś stary, zmęczony, masz ciężkie zakupy, dziecko na ręku, ospę, odmę, zielone oczy - poproś!
Wystarczy wybrać sobie miejsce, na którym chcesz usiąść i poprosić aby dana osoba ustąpiła.
Dotyczy to głównie
Miałem podobną przygodę - morał jest jeden: starszym nie dogodzisz! Trzeba z nimi jak z jajkiem - inaczej to nam się oberwie!