Weteran stracił uprawnienia kombatanckie. "Nic, tylko mundur oddać"
- Jak na psa napluli na mnie tym pismem. Komunistą mnie nazwali. A ja na swoim mundurze wojskowym sierpa i młota nie nosił. Orzełka polskiego ja nosił. Polskiego! - unosi się 91-letni pan Jan.
GazetaLubuska z- #
- #
- #
- #
- #
- 94
- Odpowiedz
Komentarze (94)
najlepsze
To tyle w temacie. Ciekawe czy ten orzełek na czapce to ma koronę.
Szkoda jedynie, że "dekomunizację" przeprowadzają na starych dziadkach, którzy w sumie to faktycznie nic do powiedzenia nie mieli, a taki Kiszczak chodzi wolno i Jaruzelski nie tylko chodził do końca wolno, to jeszcze mu pogrzeb z honorami zrobili.
Mój dziadek przez całą wojnę był w partyzantce, po wojnie też chcieli go wcielić do woja i zmusić do walki z jego kolegami. Na komisję zaniósł jakieś swoje odznaczenie żeby pokazać że on już w wojsku był i nie pójdzie drugi raz krajowi służyć. Dostał od oficera w mordę a order poleciał do kosza.
Zabawne że jakiś zwykły dziadek traci dodatki a goście którzy naprawdę mieli wpływ na wydarzenia, prawdziwi komunistyczni kaci siedzą sobie w
A co wojsko robiło w latach po
Bo jak wiadomo -- żaden komunista się nie posługiwał orzełkiem, a tylko i wyłącznie sierpem i młotem.
Aha. Czyli strzelał do kogo?
Poza tym - charakterystyczna składnia "ja był", "ja nosił" - to są proste kalki z rosyjskiego. Czy jest na obszarze Polski jakiś ośrodek, w którym funkcjonuje gwara z taką składnią?
Niech stanie twarzą w twarz z moim dziadkiem i wyjaśni mu dlaczego mordowali jego kolegów i bratali się z sowietami.
Jak dla
Nigdy tego nie słyszałeś?
Moi rodzice też tak mówili -- zarówno do swoich rodziców, jak i teściów.