Skoro niektórzy kierowcy przejeżdżają na bardzo późnym pomarańczowym, to rowerzysta wziął z nich przykład i przejechał na bardzo wczesnym zielonym. I nie przekroczył przy tym dozwolonej prędkości! #heheszki
@sargento: jechał szybko, ale bezpiecznie, poza tym gwałtowny manewr rowerem mógł źle skończyć dla innych użytkowników ruchu, już nie mówiąc o tym, że zapewne spieszył się na poród żony ( ͡°͜ʖ͡°)
Na logikę: W takiej sytuacji i samochód powinien mieć prawo przejazdu na czerwonym. Skoro w UK piesi mogą przechodzić gdy nic nie jedzie, dlaczego w ewidentnej sytuacji (100% pewności że nie zagrozi się w ruchu) gdy jest pusta droga i czerwone światło nie mogłoby móc przejechac auto?
@kinlej: Bo to Cebulandia - kraj ludzi bez zasad. Opierdzielić każdego ze wszystkiego, chronić własną dupę, nie pomagać innym. (Oczywiście nie wszyscy ale znaczna większość - pozdrawiam wszystkich niecebulaków!!!)
To co odpier$^@ają niektórzy cykliści na ulicach zakrawa o kpinę ale nie w tym rzecz bo chamów na czterech kółkach, którzy nie mają pojęcia o przepisach również nie brakuje. Myślę, że jest po równo. Natomiast największym piep$#&nym debilem w całej tej sytuacji był polski rząd, który wpuścił cyklistów na drogi publiczne chyba tylko w imię zdobycia głosów. Rowery, które poruszają się po nich poruszają powinny przede wszystkim posiadać jakikolwiek numer rejestracyjny po
Rowerzyści nie muszą mieć prawa jazdy więc #!$%@?, są jak piesi na jezdni i tyle, co im zrobisz za czerwone? 200zł zapłacą raz w życiu bo nikt ich łapać nie będzie... punktów nie dostaną, tony nie ważą więc zabiją co najwyżej siebie... jaki masz problem, zazdrość, że nie możesz na czerwonym?
@SmoothTension: Ale 2/3 rowerzystów ma prawo jazdy i jeździ autem, wiec wspomniana tu patologia dotyczyć może 1/3 rowerzystów z których zapewne z 80% to głupie z racji wieku nastolatki Bo jak widzę kretyna na rowerze to albo niereformowany menel albo gówniarz w wieku szkolnym I malutki odsetek tzw niedzielnych rowerzystów czyli Janusz i Grażyna totalnie zagubieni na drodze (ale nawet jeśli to w miarę bezpieczni na chodniku)
a np. nigdy nie dzwoniłem na chodniku na pieszego żeby przejechać bo to "ich teren" (
A ja delikatnie dzwonię*. I nie po to, żeby zarezerwować sobie "teren" ale żeby ostrzec, bo rower jedzie cicho i nieświadomy pieszy może zrobić coś nieprzewidywalnego. Potrzeba będzie jeszcze wielu lat, żeby wypracowały się dobre zasady pozwalające na
@gapitus: Czy w ostatnim czasie coś mnie ominęło, czy zmieniły się przepisy, bo i w mieście i poza miastem ludzi jadących z przepisową prędkością samochodem mogę policzyć na palcach jednej ręki?
Komentarze (193)
najlepsze
http://www.wykop.pl/link/2647595/w-paryzu-rowerzysci-moga-przejezdzac-na-czerwonym-swietle/
bardzo wczesnym zielonym. I nie przekroczył przy tym dozwolonej prędkości!
#heheszki
W takiej sytuacji i samochód powinien mieć prawo przejazdu na czerwonym.
Skoro w UK piesi mogą przechodzić gdy nic nie jedzie, dlaczego w ewidentnej sytuacji (100% pewności że nie zagrozi się w ruchu) gdy jest pusta droga i czerwone światło nie mogłoby móc przejechac auto?
Olaboga.
Bo jak widzę kretyna na rowerze to albo niereformowany menel albo gówniarz w wieku szkolnym
I malutki odsetek tzw niedzielnych rowerzystów czyli Janusz i Grażyna totalnie zagubieni na drodze (ale nawet jeśli to w miarę bezpieczni na chodniku)
A ja delikatnie dzwonię*. I nie po to, żeby zarezerwować sobie "teren" ale żeby ostrzec, bo rower jedzie cicho i nieświadomy pieszy może zrobić coś nieprzewidywalnego. Potrzeba będzie jeszcze wielu lat, żeby wypracowały się dobre zasady pozwalające na