@Ryzoslaw: Serio? przecież ten przepis jest idiotyczny. To tak, jakby kierowcy samochodów mieli obowiązek zatrzymywać się na przejściu dla pieszych i przepychać samochód. Chyba lepiej jest i dla kierowców i dla samego rowerzysty, jak przejedzie przez pasy i zajmie to kilka sekund, niż jakby miał złazić na każdym przejściu i przeprowadzać. Owszem, zdarzają się idioci, którzy wjeżdżają na pełnej prędkości na pasy nie patrząc się czy coś jedzie, ale to
@PonuryKosiarz: Heh, chyba nie masz prawa jazdy, a jeśli masz, to nie miałeś styczności z rowerzystą, który rozpędzony wjeżdża na pasy. Jeśli nie wiesz o co chodzi, to ci podpowiem: pieszy w ciągu paru sekund przejdzie parę metrów: zatem jesteś w stanie przewidzieć jego ruchy. Rowerzysta pojawia się znikąd (niejednokrotnie np. wyjeżdża zza budynku).
Dlaczego zatem przepis ma rację bytu? Ano dlatego, że zmuszając
Oddawaj moje 20 s życia! Tak poważniej to nie rozumiem tego, że w zasadzie >80% kierowców każdego dnia łamie przepisy KD w szczególności przekracza prędkość i stało się to w zasadzie jakąś normą, a jednocześnie powolne przejechanie na czerwonym świetle przy pełnej widoczności skrzyżowania czy przejścia dla pieszych jest mocno piętnowane? Kto ustala/ z kim się umawia, które przepisy traktujemy poważnie, a które olewamy? #niepopularnaopinia
Tak poważniej to nie rozumiem tego, że w zasadzie >80% kierowców każdego dnia łamie przepisy KD w szczególności przekracza prędkość i stało się to w zasadzie jakąś normą, a jednocześnie powolne przejechanie na czerwonym świetle przy pełnej widoczności skrzyżowania czy przejścia dla pieszych jest mocno piętnowane? Kto ustala/ z kim się umawia, które przepisy traktujemy poważnie, a które olewamy?
Każdy ma własny zestaw zasad moralnych. IMHO ostrożny przejazd rowerem
IMHO ostrożny przejazd rowerem na zielonym po pasach jest akceptowalny
@radeks11: Wejdź w znalezisko, jak to rowerzysta wjeżdża na pasy prosto pod samochód.
Patrząc po komentarzach i plusach każdy zauważył, że kierowca roweru nie rozejrzał się przed wjechaniem na pasy, ale mało kto, że nie zrobił tego tez kierowca samochodu. Przepuścił kilku pieszych i jeszcze w trakcie zielonego bezmyślnie na nie wjechał. Co jak co, ale zasada szczególnej ostrożności i ograniczonego zaufania została złamana przez obydwu
Takie światła to jeszcze nic. W Warszawie przy Placu Unii Lubelskiej na sporym skrzyżowaniu niektórzy rowerzyści nawet się nie rozglądają i jadą na czerwonym. I to nie jest odosobniony przypadek - to jest bardzo częsta praktyka. ( ͡°ʖ̯͡°)
rowerzyści to #!$%@? święte krowy. Ostatnio stoję na światłach i chciałem skręcać w prawo. Kierunkowskaz włączony dobrą minutę i czekam. W pewnym momencie światło zmienia się na zielone, ruszam i już miałem skręcić kierownicę kiedy to nagle z mojej prawej strony wyjechał rowerzysta jadąc oczywiście prosto :) I co? I byłoby na mnie :) Bo nie upewniłem się, że mogę. Rozumiem, że mam jeździć zestresowany i spoglądać co 5 sekund we wszystkie
@monarchista: Nie byłoby na Ciebie, spokojnie. Rowerzystę obowiązują także przepisy o wyprzedzaniu z Prawa o Ruchu Drogowym, art. 24 , dlatego wina byłaby jego.
@moooka: nie czekać tylko jechać równo z nimi a nie wyprzedzać bo może... po za tym to są samochody, nie są tak mobilne, zrywne jak rower. Logika nakazuje zachować ostrożność a nie jechać pierwszy bo może. Po za tym, żebym nie został źle zrozumiany. Ten rowerzysta w mojej sytuacji jechał właśnie cały czas. Nie czekał z samochodami. Gdy samochody stały na światłach wraz ze mną on nie stał obok mnie.
Rowerzyści to niestety święte krowy. Powinni przynajmniej mieć obowiązek jazdy w kamizelce odblaskowej. O jakichkolwiek numerach rejestracyjnych na rowerach nawet nie myślę, bo to nierealne a widząc niektórych cymbałów by się przydały. Ubezpieczenia też pewnie nie mają.
@BetonoweFrytki: Przed 39 i wczasie wojny rowery mialy numery rejestracyjne, czyli jednak da się, co do OC to też powinny mieć. Kilkakrotnie widziałem jak rowerzysta spowodowal kolizje, a następnie uciekł. Uprzedzam pytania, tak wezwano policje, chciałem zeznawać jako świadek - ale kto zlapie goscia uciekajacego na rowerze ?
Komentarze (193)
najlepsze
Chyba lepiej jest i dla kierowców i dla samego rowerzysty, jak przejedzie przez pasy i zajmie to kilka sekund, niż jakby miał złazić na każdym przejściu i przeprowadzać.
Owszem, zdarzają się idioci, którzy wjeżdżają na pełnej prędkości na pasy nie patrząc się czy coś jedzie, ale to
@PonuryKosiarz: Heh, chyba nie masz prawa jazdy, a jeśli masz, to nie miałeś styczności z rowerzystą, który rozpędzony wjeżdża na pasy. Jeśli nie wiesz o co chodzi, to ci podpowiem: pieszy w ciągu paru sekund przejdzie parę metrów: zatem jesteś w stanie przewidzieć jego ruchy. Rowerzysta pojawia się znikąd (niejednokrotnie np. wyjeżdża zza budynku).
Dlaczego zatem przepis ma rację bytu? Ano dlatego, że zmuszając
Każdy ma własny zestaw zasad moralnych. IMHO ostrożny przejazd rowerem
@radeks11: Wejdź w znalezisko, jak to rowerzysta wjeżdża na pasy prosto pod samochód.
Patrząc po komentarzach i plusach każdy zauważył, że kierowca roweru nie rozejrzał się przed wjechaniem na pasy, ale mało kto, że nie zrobił tego tez kierowca samochodu. Przepuścił kilku pieszych i jeszcze w trakcie zielonego bezmyślnie na nie wjechał. Co jak co, ale zasada szczególnej ostrożności i ograniczonego zaufania została złamana przez obydwu
https://www.youtube.com/watch?v=Q5ZuvmyQ_p4