przewaznie winne sa obie strony. jezdze samochodem, bardzo duzo. ostatnio zrobilem prawo jazdy na motor, to co przezywalem na kursie wolalo o pomste do nieba, a przeciez mialem eLke na plecach, na klacie, na motorze i jeszcze pomaranczowa kamizelke... przypominam ze to byl kurs, wiec w miescie 40-50 poza miastem 90... i tak wiekszosc kierowcow, ktorym "nagle wyrastalem w lusterku", przy rodzinnym obiadku zasiadzie i pochwali sie jak to sobie jechal spokojnie,
jako aktywny kierowca apeluję do super inteligentnych rowerzystów aby sami też dbali o swoje bezpieczeństwo na drodze. Jest zima szybko robi się ciemno a rowerzyści zazwyczaj bez światełek i kamizelki odblaskowej. Sami sobie zagrażacie
W wakacje robiłem trasę z Katowic przez Bratysławę, Wiedeń, Pragę. Zrobiłem ok 1500km w dwa tygodnie. Nie miałem ani jednej sytuacji krytycznej typu wyprzedzanie bez zachowania rozsądnej odległości itp. - Oczywiście na terenie Polski również nie miałem.
W sezonie zdarza mi się robić 15kkm po polskich drogach i bardzo mnie śmieszą opinie ludzi, którzy narzekają na kierowców - ja nie mam z nimi żadnych problemów. Jeżdżę od 15 lat i nigdy nie miałem wypadku, kolizji, potrącenia czy czego tam sobie życzycie, Zaznaczam że nie jestem jakimś dziadkiem który zasuwa chodnikiem na swoim Romecie, tylko znam się na rzeczy. Znam wielu ludzi którzy myślą, ze zjedli wszystkie rozumy i próbują poruszać się po drogach publicznych robiąc przy tym masę błędów. Nie powiem - błędy są dobre, ale trzeba umieć wyciągać z nich wnioski.
jestem zarowno kierowca i rowerzysta, popieram w 100% czesto zdarzalo mi sie, jadac rowerem,ze ktos wyprzedzal mnie na trzeciego, czesto mijaly sie dwa busy - a ja na swojej 'kolarce' musialem zaliczac pobocze - po 300km po ulicach mialem scentrowane kolo!
dlatego jak jade po dosyc waskiej drodze - widze auto z przeciwka, a za mna jedzie gosc i zabiera sie za wyprzedzenie mnie po prostu WJEZDZAM na srodek drogi i zjezdzam
To jeszcze pół biedy, gorzej jest w drugą strone...
jedziesz sobie prawą krawędzią jezdni a z naprzeciwka popier*la dwóch d!#$%i dwama pasami ruchu i nie wiado mo co robic - walić do rowu czy zostać i mieć nadzieje że was wyminą?
Odkąd oblałem przez rowerzystę pierwszy egzamin, nóż mi się w kieszeni otwiera i k!$$uję na ludzi jeżdżących po chodniku - taki odruch bezwarunkowy (szybki niesygnalizowany zjazd takiego d#$$$a na jezdnie dla początkującego kierowcy = kasa na egzamin w plecy...). Także nie jesteście bez winy bo wkurzacie często zmotoryzowanych i nie macie pojęcia o przepisach bo nie trzeba zdawać żadnego egzaminu na rower, jeśli ktoś jedzie sobie na wiełasipiedzie po drodze dla rowerów
Co za poj##any kraj... Aż żal dupę ściska, że zaistniała potrzeba pisania takich 'apeli'. Jakby tak na drogę nie wyjeżdżali 'Królowie Sos' (jeden ch%!, czy samochodem, czy rowerem, czy... na rolkach), jakbyśmy się po prostu szanowali wzajemnie, to byłoby OK.
Polska nie jest łatwym krajem do przemieszczania się z miejsca na miejsce... Nie jesteśmy również najgorsi, ale chamstwo u nas rządzi...
Komentarze (219)
najlepsze
Można już zacierać ręce :D
W wakacje robiłem trasę z Katowic przez Bratysławę, Wiedeń, Pragę. Zrobiłem ok 1500km w dwa tygodnie. Nie miałem ani jednej sytuacji krytycznej typu wyprzedzanie bez zachowania rozsądnej odległości itp. - Oczywiście na terenie Polski również nie miałem.
W sezonie zdarza mi się robić 15kkm po polskich drogach i bardzo mnie śmieszą opinie ludzi, którzy narzekają na kierowców - ja nie mam z nimi żadnych problemów. Jeżdżę od 15 lat i nigdy nie miałem wypadku, kolizji, potrącenia czy czego tam sobie życzycie, Zaznaczam że nie jestem jakimś dziadkiem który zasuwa chodnikiem na swoim Romecie, tylko znam się na rzeczy. Znam wielu ludzi którzy myślą, ze zjedli wszystkie rozumy i próbują poruszać się po drogach publicznych robiąc przy tym masę błędów. Nie powiem - błędy są dobre, ale trzeba umieć wyciągać z nich wnioski.
Kierowcy
dlatego jak jade po dosyc waskiej drodze - widze auto z przeciwka, a za mna jedzie gosc i zabiera sie za wyprzedzenie mnie po prostu WJEZDZAM na srodek drogi i zjezdzam
jedziesz sobie prawą krawędzią jezdni a z naprzeciwka popier*la dwóch d!#$%i dwama pasami ruchu i nie wiado mo co robic - walić do rowu czy zostać i mieć nadzieje że was wyminą?
Kierowcy osobówek w opozycji do ciężarówek i odwrotnie.
Rowerzyści przeciwko kierowcom samochodów, piesi przeciwko rowerzystom i kierowcom itp ...
Jednym
Polska nie jest łatwym krajem do przemieszczania się z miejsca na miejsce... Nie jesteśmy również najgorsi, ale chamstwo u nas rządzi...