Jeździć przepisowo? Skłamałbym gdybym powiedział, że nigdy nie przekroczyłem prędkości w miejscach, w których wiedziałem, że to ograniczenie jest zwyczajnie głupie, ale z drugiej strony łamałem te przepisy ze świadomością tego, że mogę zostać zatrzymany i ukarany za to.
@eaxene: W większości przypadków jak najbardziej, jednak co powiesz na taką sytuacje: Jedziesz sobie szeroką drogą, dookoła same pola i zboże, ograniczenie do 90km/h, żyć nie umierać. W pewnym momencie dojeżdżasz do punktu w którym kiedyś był wjazd na budowę i obowiązuje tam ograniczenie do 30km/h, które obecnie jest kompletnie irracjonalne, ale nikt tego nie zmienił bo po co. Odcinek z ograniczeniem do 30km/h ma całe 25 metrów długości
W konsekwencji takiej „akcji” pojazdu nieoznakowanego z wideorejstratorem kolega Policjanta-Kierowcy siedzący obok, czyli Policjant-Pasażer ma ustawowy obowiązek natychmiast zatrzymać swojemu koledze z patrolu prawo jazdy za przekroczenie o 50 km/h w terenie zabudowanym, na co dowodem będzie wskazanie tego samego wieorejestratora na podstawie którego nas będą chcieli ukarać, z tym że w stosunku do nas to wskazanie będzie wątpliwe a
@Myrten: Gdzie jest ten fragment? Przeczytałem cały artykuł i nie widzę... Poza tym jak się zabezpieczyć przed faktem, iż po naszym odjeździe jeden policjant odda drugiemu prawko, a ewentualne mandaty podrze? Pytanie do prawnika: czy możemy w takiej sytuacji spisać dane obu policjantów (rozumiem, że tak, ponieważ są na służbie i mają obowiązek podać swoje dane osobowe, stopień i numer odznaki) i jak sprawdzić, że faktycznie jeden policjant zatrzymał drugiemu prawo
@jdef90: Włączasz nagrywanie telefon i pierwsze co pytasz to czy jechali panowie na sygnale świtlnym za mną bądż dzwiękowym dopiero potem zaczynasz wszystko i załatwione
Ile energii i czasu musza przeznaczac obywatele na przechodzenie torów przeszkód wymyslonych przez rzadzacych! Gdyby tylko ta energie i czas spozytkowac na cos produktywnego, a nie na szukanie luk prawnych, to zyloby sie lepiej.
@matcheek: to jest specjalnie zrobione przez rząd i ta aplikacja tez pisana na zlecenie rzadu aby obywatela zajac czyms aby nie przychodzily mu glupie pomysly do glowy typu wyjscia na ulice i podpalanie wszystkiego co sie da bo nie starcza mi na zycie z pensji polskiej
@n4zgul: zawsze mnie zastanawiało jak podpalenie samochodów, które są prywatną własnością, niszczenie sklepów i wyrywanie kostki brukowej ma pomóc w obalaniu systemu. Takie rzeczy robią ludzie którzy po prostu chcą zrobić rozróbę pod byle jakim pretekstem.
jabym zebrał kierowców i zrobił strajk, nie rozumiem czemu tego nie robimy, przecież to jawne #!$%@?ństwo naszego rządu które jak widać ma na to wszystko #!$%@? byle się hajs zgadzał.
@nieuczestniczewrealizacjiprojektu: no ja trasy robię czasem kilka razy w miesiącu, jednorazowo nie 1200 ale miesięcznie kilkukrotnie więcej wychodzi. Rezultat jest taki, ze owszem cześć ludzi boi się panicznie cześć mniej jada raczej ofensywnie na granicy, mi się osobiście nie podoba ta sytuacja ludzie hamują na łeb na szyje bo teren zabudowany. Sam zamiast skupiać się na drodze to rozglądam się jak wystraszona mysz czy gdzieś #!$%@? się nie ustawili, rezultat jest
Nie podobają mi się kształty tych radarów. Można by uznać, że policjant do mnie celuje z jakiejś broni. Może mi się to nie spodobać i do niego też będą celować z broni. Może niestandardowe podejście ich trochę obudzi? Może strach policjantowi nie jest obcy i lubi przypływ adrenaliny? Może trzeba im smutku albo rozpaczy? Jak straszne musza byc metody zeby byly skuteczne?
Rozwala mnie to, jak ktoś pisze 'no to przestrzegajcie przepisów', aż tak jesteście posłuszni państwu, bezkrytycznie podchodząc do wszelkich zmian w prawie? Nie idzie już brać ŻADNEJ przyjemności z jazdy, pół skupienia na dziurach, drugie pół to patrzenie, czy czasem gdzieś nie stoją. Rzeczywiście poprawia to komfort i bezpieczeństwo jazdy. Nie raz już spotkałem się z sytuacją, gdy droga była ładna, praktycznie zero zabudowań, ale znak musieli postawić. Przy okazji, polecam zaopatrzyć
No tak, FROGA to wszyscy w necie hejtują jak to on zły i niedobry, a tutaj jak widać prawie każdy by chciał być bezkarnym Frogusiem... Zamiast pomyśleć jak jeździć przepisowo, lepiej myśleć jak cfaniakować przed policją.
Komentarze (107)
najlepsze
Jeździć przepisowo? Skłamałbym gdybym powiedział, że nigdy nie przekroczyłem prędkości w miejscach, w których wiedziałem, że to ograniczenie jest zwyczajnie głupie, ale z drugiej strony łamałem te przepisy ze świadomością tego, że mogę zostać zatrzymany i ukarany za to.
@eaxene: W większości przypadków jak najbardziej, jednak co powiesz na taką sytuacje:
Jedziesz sobie szeroką drogą, dookoła same pola i zboże, ograniczenie do 90km/h, żyć nie umierać. W pewnym momencie dojeżdżasz do punktu w którym kiedyś był wjazd na budowę i obowiązuje tam ograniczenie do 30km/h, które obecnie jest kompletnie irracjonalne, ale nikt tego nie zmienił bo po co. Odcinek z ograniczeniem do 30km/h ma całe 25 metrów długości
Pytanie do prawnika: czy możemy w takiej sytuacji spisać dane obu policjantów (rozumiem, że tak, ponieważ są na służbie i mają obowiązek podać swoje dane osobowe, stopień i numer odznaki) i jak sprawdzić, że faktycznie jeden policjant zatrzymał drugiemu prawo
Gdyby tylko ta energie i czas spozytkowac na cos produktywnego, a nie na szukanie luk prawnych, to zyloby sie lepiej.
Rezultat jest taki, ze owszem cześć ludzi boi się panicznie cześć mniej jada raczej ofensywnie na granicy, mi się osobiście nie podoba ta sytuacja ludzie hamują na łeb na szyje bo teren zabudowany. Sam zamiast skupiać się na drodze to rozglądam się jak wystraszona mysz czy gdzieś #!$%@? się nie ustawili, rezultat jest
Przy okazji, polecam zaopatrzyć
Zamiast pomyśleć jak jeździć przepisowo, lepiej myśleć jak cfaniakować przed policją.