Nie ważne, że warunki nie pozwalają jechać szybko, trzeba zapieprzać, bo skoro fabryka tyle dała, to nie można marnować - tak chyba wygląda logika tego kierowcy idioty.
@wisnia6666: Nie wiem w jakim kontekście pytasz, to odpowiem "szeroko": pytasz co mają warunki na drodze do zapieprzania? Hmm... może to, że jak mokro, to należy jechać znacznie wolniej, bo łatwiej wpaść w poślizg? No chyba, że zwracasz uwagę na to, że nawet gdyby było słońce i warunki super, to kierowca i tak jechał jak ostatni idiota (to również się tu zgodzę).
@BoskiPiotr: W tym przypadku tak, ale zazwyczaj róznie to bywa. Nawet jak jakis pijak wypada z drogi to najbardziej poszkodowani są pasażerowie, którzy z nim jechali.
Wielkość i masa ma jednak znaczenie, dlatego kupując auto nigdy nie wybieram małych popierdółek, mimo że głownie jezdżę po mieście. Człowiek sobie spokojnie, zgodnie z przepisami jedzie, a tu jakiś wariat nagle wyjeżdża i pozbawia zycia cała rodzine, bo chciał dojechać 5 minut wcześcniej.
@Zydomasoneria: @simperium: skąd ten mit o niskich prędkościach w dużych miastach, gdzie często połowa drogi do np. pracy to trasy szybkiego ruchu, czy przecinanie ich, dodatkowo najwięcej kolizji jest na skrzyżowaniach, przy uderzeniach bocznych
Obstawiam syndrom autostradowy. Wcześniej jechał drogą 2x2 i po zjechaniu na 1x2 zapomniał, że już nie jest na 2x2 i przez to po prostu w ogóle nie spodziewał się auta z naprzeciwka. Zagapił się. Po lewej jest mnóstwo rozbabranego miejsca wyglądającego na budowę kolejnego odcinka drugiej nitki. Miejscami widać urządzenia odgradzające plac budowy od jezdni. Są też znaki drogowe wskazujące na prowadzenie jakichś robót przy drodze. Tego typu wypadki zdarzają się.
@Turbator: Otóż mam taką teorię o używaniu kierunkowskazów, jeździe lewym pasem i tego typu rzeczach. Moim zdaniem to są takie same maniery jak przy stole. Pewne rzeczy robi się automatycznie, bo ma się to wpojone. Ruch palca przed skręceniem kierownicy, zjechanie na prawy pas po wyprzedzaniu. Pewnych rzeczy z kolei się nie robi, bo nie wypada. Okazuje się tym lekceważenie innym użytkownikom drogi i wzbudza agresję. Wyobraź sobie, że ktoś wchodzi
Swoją droga to kierowca z naprzeciwka też wytrzymał do końca bez drgnięcia. Ja rozumiem, że jechał prawidłowo, ale jakaś lampka ostrzegawcza to mu się powinna chyba zapalić. Gość nie wyskoczył mu zza innego auta, tylko wyprzedzał dobrych kilkaset metrów. ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (139)
najlepsze
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
@wisnia6666: Nie wiem w jakim kontekście pytasz, to odpowiem "szeroko": pytasz co mają warunki na drodze do zapieprzania? Hmm... może to, że jak mokro, to należy jechać znacznie wolniej, bo łatwiej wpaść w poślizg? No chyba, że zwracasz uwagę na to, że nawet gdyby było słońce i warunki super, to kierowca i tak jechał jak ostatni idiota (to również się tu zgodzę).
W tym przypadku tak, ale zazwyczaj róznie to bywa. Nawet jak jakis pijak wypada z drogi to najbardziej poszkodowani są pasażerowie, którzy z nim jechali.
WTF?
Ja rozumiem, że jechał prawidłowo, ale jakaś lampka ostrzegawcza to mu się powinna chyba zapalić. Gość nie wyskoczył mu zza innego auta, tylko wyprzedzał dobrych kilkaset metrów. ( ͡° ͜ʖ ͡°)