Chciałbym poznać takiego pseudo audiofila, który łyka takie bajki i kupuje takie bzdety. Taki rodzaj pseudo audiofilizmu to jest jak wiara i tylko bogaci mogą być choć trochę szczęśliwi w tej wierze.
Jakim kurde trzeba być skończonym... krezusem, aby sobie na to wszystko pozwolić.
Poczynając od topowych wzmacniaczy, playerów, głośników, słuchawek po wszelkiej maści kable (w tym zasilające i ethernetowe) odszumiacze, podstawki pod kable czy totalnie objechanych magicznyca atefaktach. A ceny praktycznie każdego chyba startują od kwot 4 cyfrowych. I wciąż unowocześniane modele. Ile osób rzeczywiście może sobie pozwolić na takie wydatki..?
Ha ha ha. Ta recenzja to jaki fake, choć ładnie opakowany. Trzeba mieć nierówno pod sufitem by twierdzić, że dzięki listwie zasilającej pozorne źródła dźwięku jednocześnie się oddalają i przybliżają. Ale cena za ten kit rzeczywiście niezła. 20000 za kawałek aluminium, trochę miedzi i izolacji, ładnie opakowane to ciekawy przypadek w psychiatrii.
Jak to rozgałęziacz? Tosz to profanacja - jak rozgałęziasz to elektronów ubywa i dźwięk traci na jakości! Każdego prawdziwego audiofila stać na 20 złotych gniazdek na ścianie.
Komentarze (306)
najlepsze
Bo jak nie potrafi to badziew...
Poczynając od topowych wzmacniaczy, playerów, głośników, słuchawek po wszelkiej maści kable (w tym zasilające i ethernetowe) odszumiacze, podstawki pod kable czy totalnie objechanych magicznyca atefaktach.
A ceny praktycznie każdego chyba startują od kwot 4 cyfrowych.
I wciąż unowocześniane modele.
Ile osób rzeczywiście może sobie pozwolić na takie wydatki..?
Jeszcze kilka rezonatorów w pobliżu powinno się znaleźć :>
idiotyzm ma wiele imion