Odchodząc od tematu ekologiczności ludzkiego gatunku - decydując się na posiadanie dziecka bierzesz odpowiedzialność za cierpienie którego napewno dozna w życiu, jego wnuków(szczególnie, jeśli będziesz kłaść na dziecko taką presję, żeby posiadało wnuki) i tak dalej. Grasz w rosyjską ruletkę życiem swojego dziecka, bo może ono być bardzo szczęśliwe i mieć powodzenie w życiu, albo wylądować na marginesie społecznym i bardzo cierpieć. Taka postawa zwana jest antynatalizmem, jeśli kogoś to interesuje. Ludzie
Gdy młody zaczął kichać i jego matka powiedziała, że jadą na wycieczkę autokarem myślałem, że pozaraża ludzi jakąś śmiertelną chorobą. Nawet nie byłem blisko.
@mala_slodka_eklerka: Możliwe, prawdopodobnie źle przetłumaczone, bo po obliczeniach wytworzenia na rok 35 mld ton i pomnożeniu przez 80 lat (powiedzmy tyle każdy by żył na ziemi) to obliczenia są zbliżone do statystycznej jednostki wydzielającej przez całe swoje życie 515 mln ton dwutlenku węgla pomnożonej przez 6 miliardów ludzi.
Komentarze (139)
najlepsze
Dzięki! Jeden z lepszych mini-seriali jakie widziałem ostatnio. Odkryłem go dzięki temu wykopowi.
Co do samej akcji: daje do myślenia. W tym samym momencie co
vs
Możliwe, prawdopodobnie źle przetłumaczone, bo po obliczeniach wytworzenia na rok 35 mld ton i pomnożeniu przez 80 lat (powiedzmy tyle każdy by żył na ziemi) to obliczenia są zbliżone do statystycznej jednostki wydzielającej przez całe swoje życie 515 mln ton dwutlenku węgla pomnożonej przez 6 miliardów ludzi.