bo w stadach krow hodowlanych sa same samice: w przyrodzie rodzi sie z grubsza pol na pol samcow i samic, ale ze nikt nie potrzebuje tylu bykow, wiec sie je morduje zaraz po urodzeniu.
No i dzwieki basowe tego instrumentu pewnie kojarza sie owym paniom z glosem samca, wiec przyszly zobaczyc, czy to nie jakis fajny kawaler przypadkiem do nich zagaduje.
Przynajmniej jakoś fajnie gra. Zazwyczaj wygląda to tak, że siedzi jeden z dredami i tylko buczy a przygrywa mu drugi napi****jąc w bębenek między nogami. I karteczka: "Zbieramy na trawę :)".
@Nabu_Chodonozor: Uderzam w to, że takie osobniki żerują tylko na orientalności instrumentu, a nie zbierają pochwałę za swoje umiejętności. Idąc przejściem podziemnym we Wrocławiu czy to na Grunwaldzie czy na Świdnickiej nie słychać często nic oprócz huku bębna i pierdów z rury. To żadna muzyka, tylko ewolucja żebractwa na akordeon.
BTW. Młody chłopak na akordeonie gra zajebiście, czasem chodzę tylko po to żeby go posłuchać.
Komentarze (55)
najlepsze
No i dzwieki basowe tego instrumentu pewnie kojarza sie owym paniom z glosem samca, wiec przyszly zobaczyc, czy to nie jakis fajny kawaler przypadkiem do nich zagaduje.
Komentarz usunięty przez moderatora
BTW. Młody chłopak na akordeonie gra zajebiście, czasem chodzę tylko po to żeby go posłuchać.
Komentarz usunięty przez moderatora