Mogli by to jeszcze udoskonalić, ktoś wkłada paczkę do paczkomatu w jednym mieście i natychmiast można ją wyciągnąć z innego paczkomatu w innym mieście :D
A co kogo obchodzi co jest lepsze? Im większa konkurencja tym lepiej. Jedni wybiorą PP, drudzy UPS, trzeci paczkomaty, a czwarci sami pojadą po odbiór do pewnych sklepów, a piąci was wyśmieją, że macie problemy z głupim wyborem dostarczenia przesyłki.
Pomysł świetny. Zwłaszcza dla kogoś, kto pracuje w godzinach otwarcia poczty, natomiast po pracy może bez problemu podjechać kilkanaście kilometrów i paczkę spokojnie odebrać.
Nie rozumiem tylko, co autor miał na myśl iw podtytule, że "W koncu bedzie jak w Europie". Czyli że w jakich krajach to już jest? Ja mam dużo do czynienia z Deutsche Post (poczta w Niemczech) i TNT w Holandii (ichniejsza poczta) i wszędzie działa to jeszcze mniej
Pamiętaj w Polsce mamy takie przekonanie, że wszystko co w naszym kraju jest stare, do d--y, marne, najgorsze, a zagranicą to wszystko się świeci. Dopiero jak wyjeżdżamy do innego kraju dostrzegamy różnicę, czasem jest lepiej, a czasem gorzej niż w Polsce.
Czyli, że kiedy poczta próbuje doręczyć nam przesyłkę do domu (i jej się nie udaje) i w rezultacie sami musimy się po nią przejść to źle, a kiedy sami musimy się po nią przejść do paczkomatu to fantastycznie?
@saunterer - 1. Poczta może i próbuje, zwykle w moim przypadku od razu awiza.
2. Dostaję informację od razu jak paczka jest na miejscu, nie muszę czekać aż listonosz się wybierze.
3. Podchodzę do paczkomatu po drodze z pracy i tadam, paczka jest na miejscu. Nie ma problemu "bo listonosz jeszcze nie wrócił" albo "bo listonosz już wziął paczkę na obchód" (przy czym przychodzę do domu, ktoś był bez przerwy, dzwonek
zależy jakiego masz listonosza na osiedlu, bo u mnie np. lubi rozdawać moje przesyłki po sąsiadach (syndrom świętego mikołaja?)
anyłej - jeśli takich punktów było by więcej - w dobrych lokalizacjach - pomysł sam w sobie jest, IMO, świetny - pewnie, jest wiele przeszkód takich i owakich, o których inni już pisali/napiszą :P, ale życze InPostowi sukcesu, bo konkurencji dla nie-ukochanej Poczty Polskiej nigdy za mało :)
Hm, problem w tym, że póki co poczta-polska zostawiając awizo i tak ma najbliższą placówkę najczęściej nie więcej niż 30 minut pieszo. Natomiast paczkomatów w Gdańsku widzę póki co 7 - nie będzie mi się chciało jechać do paczkomatu, żeby zaoszczędzić ca 1 zł na przesyłce.
Więc znowu inpost ma ten sam problem - mało rozwinięta sieć.
W takim razie dajmy jej szanse. Zarobią trochę pieniędzy na tym to dokupią i 27 takich paczkomatów w Gdańsku. Nikt na darmo nie będzie inwestował ogrom pieniędzy na sam początek rozwoju pomysłu. Powoli, ale skutecznie będą wydzierać poczcie polskiej kawałek tortu.
To calkiem fajny pomysl.W mojej miejscowosci poczte zamykaja o 5 czyli akurat jak koncze prace.Wiec paczki moge odbierac tylko w soboty.Chcialbym cos takiego w swojej okolicy.
Super rozwiązanie, ale już przy testach się niemile rozczarowałem. Chciałem sobie wygenerować paczkę testową, wszystko fajnie, wygenerowałem jej numer ale zaraz po tym była przerwa techniczna. Numer paczki miał być wysłany w kolejnym dniu roboczym, ale go w końcu nie wysłali. Pisałem maile, że mam z tym problem - zero odzewu. Po jakiś 2 tygodnich dostałem maila, że numer paczki to taki i taki i w 24h powinien dostać kod umożliwiający odebranie
k$$#a, czy ktoś z komentujących źle, przeczytał ogólnie stronę paczkomatów? Wyraźnie napisali, że będą się starać umieszczać je np w centrach handlowych, żeby można było je odebrać przy okazji zakupów etc.
Komentarze (64)
najlepsze
Pozwól, że to dla Ciebie wygoogluję.
http://lmgtfy.com/?q=metalowe+p%C5%82ytki+przy+listach
Poczta Polska = każdy widzi...
Nie rozumiem tylko, co autor miał na myśl iw podtytule, że "W koncu bedzie jak w Europie". Czyli że w jakich krajach to już jest? Ja mam dużo do czynienia z Deutsche Post (poczta w Niemczech) i TNT w Holandii (ichniejsza poczta) i wszędzie działa to jeszcze mniej
2. Dostaję informację od razu jak paczka jest na miejscu, nie muszę czekać aż listonosz się wybierze.
3. Podchodzę do paczkomatu po drodze z pracy i tadam, paczka jest na miejscu. Nie ma problemu "bo listonosz jeszcze nie wrócił" albo "bo listonosz już wziął paczkę na obchód" (przy czym przychodzę do domu, ktoś był bez przerwy, dzwonek
anyłej - jeśli takich punktów było by więcej - w dobrych lokalizacjach - pomysł sam w sobie jest, IMO, świetny - pewnie, jest wiele przeszkód takich i owakich, o których inni już pisali/napiszą :P, ale życze InPostowi sukcesu, bo konkurencji dla nie-ukochanej Poczty Polskiej nigdy za mało :)
aha - jeszcze pomijam aspekt
Więc znowu inpost ma ten sam problem - mało rozwinięta sieć.
Jeśli otworzy się inna skrzynka z czymś znacznie droższym od naszej paczki :)
http://obcyjezykpolski.interia.pl/?md=archive&id=142