Nie chcemy być wykorzystywani ale jak się postawimy to okazuje się, że pracy nie ma. Mam sam przeboje z pracodawcą. Wykonuje czynności poparte doświadczeniem specjalistycznym a zarabiam 50% tego co zarabiają inni w tej samej firmie. Argumentem pracodawcy jest to, że pracuje krócej w tej firmie wykonując to samo co pracownicy z większym stażem. Nie raz usłyszałem, że "doświadczenie jakie nabywasz w naszej firmie jest cenne". Tylko taki nie bierze pod uwagę,
@c4-pl-: Nie mam oferty na chwilę obecną więc pracuje w tej. Chciałem tylko pokazać jak My młodzi jesteśmy robieni w #!$%@? jakimiś mdłymi argumentami.
@sobi89: Chyba tylko w biednym kraju typu Polska. Jak dostałem się na drugi telefoniczny etap rekrutacyjny w światowej firmie zajmującej się m. in. serwisem dużych rurociągów, to zapytany o pensję powiedziałem, że na czas szkolenia wystarczy mi 600 euro, a o konkretnych pieniądzach porozmawiamy po szkoleniu, gdy pracodawca będzie pewny czy mnie chce (chodziło mi o to, by mieć pensje 2400 zł, bo wydawałbym w Polsce).
Wiesz co usłyszałem? Że oni, #!$%@? mać, tak mało pracownikom nie płacą i zaproponował 1000 euro. I to na szkoleniu, potem 1800-2400 euro w zależności od zespołu do którego bym trafił + transport, hotel i dwa posiłki na koszt pracodawcy. I byłaby to zwykła fizyczna praca, do której potrzeba jedynie umiejętność obsługi elektronarzędzi ze szczyptą rozwagi technika. Kontrakty na 3 do 6 miesięcy z przynajmniej miesięczną przerwą między kontraktami.
Jakim byłem idiotą, że odmówiłem, to nie wiem. Cebula bo tydzień przed tym telefonem wydałem marne 2k zł na wznowienie na
@Mpocieszka: Nie ważne kto... Nigdy nie pojmę ludzi którzy pozwolą sobie być wyzyskiwani... Pomijając sytuacje w których są zmuszeni przez los do czegoś takiego... Lecz nie jest to dobrowolne...
I za co ja powyżej do #!$%@? dostałem minusa? Co za #!$%@? tuman mnie zminusował za to pytanie?
Komentarze (42)
najlepsze
A reszta to masochiści czy im obojętnie?
-czy chcesz byc wykorzystywany/wykorzystywana przez pracodawce?
-tak, chce.
Wtf
Wiesz co usłyszałem? Że oni, #!$%@? mać, tak mało pracownikom nie płacą i zaproponował 1000 euro. I to na szkoleniu, potem 1800-2400 euro w zależności od zespołu do którego bym trafił + transport, hotel i dwa posiłki na koszt pracodawcy. I byłaby to zwykła fizyczna praca, do której potrzeba jedynie umiejętność obsługi elektronarzędzi ze szczyptą rozwagi technika. Kontrakty na 3 do 6 miesięcy z przynajmniej miesięczną przerwą między kontraktami.
Jakim byłem idiotą, że odmówiłem, to nie wiem. Cebula bo tydzień przed tym telefonem wydałem marne 2k zł na wznowienie na
@kompocki: z deszczu pod rynnę jak to się mówi.
Komentarz usunięty przez moderatora
I za co ja powyżej do #!$%@? dostałem minusa? Co za #!$%@? tuman mnie zminusował za to pytanie?