Jak wygląda Praca w IBM - etat z benefitami, ale bez Facebooka
"Kiedyś zastanawiałem się, czy tam nie aplikować, ale jak zobaczyłem, że absolwentka filologii bez doświadczenia pracuje na stanowisku IT security, to zrezygnowałem"
regioPraca z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 294
- Odpowiedz
Komentarze (294)
najlepsze
Przede wszystkim każdy kto tu przychodzi, nieważne co umie wyciągnie 3 brutto na start. Im więcej umiesz tym lepszą stawkę wynegocjujesz od początku. Benefitów jest mnóstwo - ubezpieczenie zdrowotne, Medicover, Multisport za półdarmo, impreza roczna, punkty benefitu, zniżki w wielu miejscach (np GoKarty), wycieczki w góry na weekend
W każdym ogłoszeniu są konkurencyjne, a na rozmowie 8zł netto za godzinę
Ale podejrzewam ze nie tylko IBM ma taką
1) nie przynosisz żadnych zysków firmie
2) legendy miejskie mówią że junior to 4k na reke wyciagnie z palcem w d...
Oczywiście że przy zatrudnieniu 3000 ludzi w jednej lokalizacji nie zatrudnisz samych ekspertów za 10k na rękę, takich ludzi jest kilku/kilkunastu to oni mają kierować zespołami młodych i pozwalać im zdobyć doświadczenie.
Kolejną sprawą jest że IBM nie ma odpowiednich zysków
@oj_tam: Czy ja wiem? Parę lat temu QA w centralnej Polsce wyciągał 3.2 w znanej firmie na C bez doświadczenia, pierwsza praca w branży. Także to może wydaje się miejską legendą dla ludzi po Wyższej Szkole Hałasu i Marketingu.
Była Pani rekruterka oczywiście z zerowym pojęciem na temat IT... Był Pan manager, który nie wiedział co to ITIL i PMP... i jeszcze parę innych ludzisk...
Nie uprzedzam się niekompetencją, bo tak czy siak w każdej firmie się ją spotyka...
Ale gdy usłyszałem propozycję wynagrodzenia to reakcja była taka:
pan menager był People Managerem a nie Functional Managerem czy Project Managerem,
ten człowiek jest od klepania urlopów i rozmów kwalifikacyjnych,
na wszystko jest proces,
chcesz porozmawiać o PMP idź do PM'ów
@oj_tam: siema, sory że odkopuję stary temat ale nie wiesz ile można dostać na początek jako IT Assistant w Kato?
@rfree
Widzicie jak to śmiesznie działa? Jakby ibm dyskryminował kobiety to końca oburzenia by nie było ale że dyskryminują mężczyzn to wszystko ok, prawda?
I ja wam tego złośliwie nie mówię, po prostu zwróćcie uwagę, że jeżeli kobiety krzyczą za równouprawnieniem na stanowiskach kierowniczych to wszyscy się dołączają i zaraz zadyma, że kobiety na CEO! Ale jak ma być równouprawnienie to w obie strony bo inaczej to nie
Zaraz... to niby
@Dinth: Niby się nie przekłada, a pracując już trochę w IT, w wszystkich większych i mniejszych firmach spotykałem raczej ludzi po Pilobudzie lub Uniwerku z tytułem wiadomo jakim. Ci bez kierunkowego - owszem też ale raczej w tych najbardziej śmiesznych firmach IT - Acc, Ase, Com, Eri, i tym podobnych biedronkach IT.