Nie powiem, że rozbraja mnie gość pytający psa czy zrobił bałagan rozrywając chusteczki, podczas gdy tam po prostu jest #!$%@? i syf ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°) Fakt, że nie jest to ekstremum, ale te chusteczki niewiele tam zmieniają
A mój wilczur raz zeżarł krzesło. Takie drewniane. Obłupywał sobie po kawałku i rozrzucał drzazgi po podłodze, a tak był tym pochłonięty, że nawet nie zauważył, że wróciłam z pracy. Jak się wydarłam: "K ... a, co to ma być?", to mnie chyba pół miasta słyszało. Za karę musiał leżeć sam z drzazgami w przedpokoju przez godzinę. Potem pogodziliśmy się, a ogon mu merdał, że hej; radości było mnóstwo, zaś apetyt na
Komentarze (53)
najlepsze
Fakt, że nie jest to ekstremum, ale te chusteczki niewiele tam zmieniają
Jak się wydarłam: "K ... a, co to ma być?", to mnie chyba pół miasta słyszało.
Za karę musiał leżeć sam z drzazgami w przedpokoju przez godzinę. Potem pogodziliśmy się, a ogon mu merdał, że hej; radości było mnóstwo, zaś apetyt na