Nie dostała się na wymarzone studia, więc pozwała komisję egzaminacyjną
Takiego procesu w Polsce jeszcze nie było. Jak podaje Radio Zet, maturzystka z Krakowa pozwała komisję egzaminacyjną. Jej zdaniem przez nią nie dostała się na wymarzone studia.
regioPraca z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 134
Komentarze (134)
najlepsze
No i dobrze, bo to co odwala CKE z kluczem odpowiedzi to jest porażka i z roku na rok coraz gorzej jest. Mam nadzieję, że wygra. Głupotą jest też to że nie może mieć wglądu do pracy.
@Robuz: hm... Jako obywatel mam chyba prawo oceniać coś co dotyczy mnie bezpośrednio. Ba! Coś czego doświadczyłem. Natomiast nie jestem specjalistą aby wypowiadać się na temat rozwiązań. Aczkolwiek chętnie dowiedziałbym się co złego było w poprzednim systemie, bo wydaje mi się, że był w porządku.
Na maturze z biologii klucz odpowiedzi jest dość restrykcyjny - bierze się pod uwagę np. to, czy zdający nie użył tego samego słówka w odpowiedzi, co w treści pytania. Oprócz tego w różnych podręcznikach do biologii pojawiają się sprzeczne informacje. Znam 3 osoby, które pojechały na obejrzenie swoich prac. W jednym przypadku dodano
Pytania w stylu:
Kamień sturlał się z góry i zabił kasie. Dlaczego Kasia nie żyje?
a) Bo nikt nie sprawował nad nią opieki
b) Bo zostały zmiażdżone jej organy wewnętrzne
c) Bo przygniótł ją kamień
Poprawna odpowiedź: C.
Kto pisał ten wie, o czym mówię.
Nie mowie tu o szukaniu punktow na sile, ale jezeli egzaminator nieslusznie zaznacza odpowiedz jako bledna albo wpisuje za wypracowanie mniej punktow, to powinna byc opcja odwolania sie.
@pomrocznosc_jasna: Łatwo powiedzieć w przypadku kogoś, kto i tak musi zmienić miejsce zamieszkania. Ale jeśli mieszkasz w jakimś dużym mieście z uniwersytetem i chciałbyś z uwagi na oszczędność kosztów tam studiować, to gdybyś przez taką sytuację był jednak zmuszony wyjechać z domu i wynajmować mieszkanie czy pokój w obcym mieście, to jednak robi dość dużą różnicę, co
co to za hovno! Po prostu autor artykułu gada głupoty nie znając prawdy. Takich spraw było wiele. Moja koleżanka w roku 2000 podała SGH do sądu za to że jej nie przyjęli. Sprawę wygrała, uczelnia ją przyjęła, koleżanka studia skończyła.
Ale jak to brzmi! "TAKIEGO PROCESU W POLSCE JESZCZE NIE BYŁO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!"
Oczywiście nie znam procedur odwołania, ale na pewno bywały osoby które się odwoływały. Wydaje mi się jedynie, że jest