kolega, a tak z ciekawości to ile km/h mieliście w tym zakręcie?
teraz pozwolę sobie skomentować kilka wypowiedzi nade mną (nie chce mi się odpowiadać każdemu z osobna). otóż statystycznie to zapięte pasy w większym stopniu chronią człowieka, niż niezapięte. powiem więcej, w dobie poduszek powietrznych na wyposażeniu standardowym to niezapięte pasy po prostu człowieka zabiją - ciało (głowa) wpada dużo głębiej i mocniej w poduszkę, po czym również dużo mocniej uderza
odkąd zobaczyłem makabryczne zdjęcia z wypadku, w którym zginęło 5 osób (nie wiem czy mieli zapięte pasy czy nie, raczej nie, bo wszyscy byli pijani i jechali tylko z jednej wsi do drugiej) zapinam pasy.
za każdym razem gdy ktoś z kim jadę dociska gaz te zdjęcia stają mi przed oczami. prawdziwa trauma.
Ale masz rację - może mieć ten text efekt nijaki - mój brat też widział te zdjęcia i co?
Mimo, że jeżdżę samochodem ledwo 3 lata ( ale już trochę tych kilometrów nakręciłem) nauczyłem się od początku jeździć w zapiętych pasach i teraz to taki nawyk, wręcz niewygodnie mi bez pasów.
Miałem podobną sytuację. Na zakręcie w lewo (do tego droga zjeżdżała w dół) wleciała mi za okulary do oka mucha... Brzmi komicznie, wiem, ale zdążyłem powiedzieć 'o k$#$a' i potem kojarzę tylko rozmyte obrazy. Przeleciałem przez całą szerokość drogi, wyrżnąłem w wysoką skarpę, pojechałem po niej, potem drzewo, i cuda jakieś, bo koniec końców zatrzymałem się na dachy odwrócony przodem w kierunku, z którego jechałem. W każdym bądź razie, pasy + poduszka
ludzie, nauczcie się jednej rzeczy - zwierzęta wielkości sarny się uderza a nie wymija, bo wtedy kończy się w krzakach, w takim kraju jak Szwecja uczą na kursach na prawo jazdy : jeżeli jest to do wielkości renifera to albo (w zależności od naszej prędkości) walić i nie przejmować się, albo próbować wyminąć jeżeli droga jest szeroka i jedzie się dość wolno. Przed reniferem hamować (pod ochroną są) a jeżeli jest to
Komentarze (148)
najlepsze
Niemniej jednak napisane całkiem "ciekawie", o ile można takie zdarzenie określać w ten sposób.
teraz pozwolę sobie skomentować kilka wypowiedzi nade mną (nie chce mi się odpowiadać każdemu z osobna). otóż statystycznie to zapięte pasy w większym stopniu chronią człowieka, niż niezapięte. powiem więcej, w dobie poduszek powietrznych na wyposażeniu standardowym to niezapięte pasy po prostu człowieka zabiją - ciało (głowa) wpada dużo głębiej i mocniej w poduszkę, po czym również dużo mocniej uderza
za każdym razem gdy ktoś z kim jadę dociska gaz te zdjęcia stają mi przed oczami. prawdziwa trauma.
Ale masz rację - może mieć ten text efekt nijaki - mój brat też widział te zdjęcia i co?
Komentarz usunięty przez moderatora
przykre:P
ma nauczkę na przyszlość
Komentarz usunięty przez autora