wybór owszem, ale nie do końca świadomy. Nie jeżdżę wprawdzie samochodem, ale moim zdaniem ominięcie przeszkody, zwłaszcza pojawiającej się nagle, to odruch. I to raczej bezwarunkowy. Nie myślimy wtedy o konsekwencjach ominięcia, mam tylko myśl "Ominąć!"
Raczej nie dawajcie za dużo gazu na zakręcie. Tak nawiasem mówiąc mój brat zawsze jeździ bez zapiętych pasów od kiedy miał wypadek w którym przeżył tylko i wyłącznie dlatego, że wyskoczył/wypadł z samochodu (koło ciężarówki się urwało i wbiło w miejsce kierowcy).
Co do ostrożnej jazdy z jakąś rozsądną prędkością to to faktycznie najważniejsze, ale co do przykładu z pasami... Wiesz, to tak jak historyjka, którą czytałem w Faktorze X, czy innym tego kalibru czasopiśmie: gościu czyścił broń i zrobił to tak nieudolnie, że palnął sobie w łeb. Miał jednak tyle szczęścia, że przeżył bez większych obrażeń, a podczas operacji wyjęcia kuli lekarze zauważyli u niego w mózgu jakiś wstrętny guz, który
A ja w tym roku zostałem potrącony przez ciężarówkę, gdybym miał zapięte pasy zostałby ze mnie maleśnik tak jak z mojego roweru. Dobrze że przeleciałem przez kierownicę.
ZAPNIJ PAS DURNY SKUWRYSYNU, BO NIE MAM OCHOTY, ABY KASA Z MOICH PODATKÓW SZŁA NA TWOJE LECZENIE, ZWŁASZCZA, ŻE NIE MUSI
zapinam zawsze, nawet o tym nie myślę.
niestety tu jest polska i tu obowiązek być musi, bo polska to jest kraj pełen durnych ludzi. gdyby nie to, takiego obowiązku by tu nie było, bo każdy wiedziałby bez pomocy prawa, co ma zrobić.
kasa z podatków idzie na leczenie nie tylko ofiar wypadków drogowych, czemu nie zabraniamy np. palenia tytoniu skoro czynność ta zabija (wielokrotnie dodajmy) więcej ludzi niż wypadki samochodowe (wypadki samochodowe w ogóle - obrażenie spowodowane niezapięciem pasów to tylko ich część)?
Trzeba jednak zauważyć, że podatki płacą i ci, co pasów nie zapinają. Ja np. korzystam z publicznej służby zdrowia w bardzo niewielkim stopniu (w ogóle rzadko idę do lekarza, ale jak już, to raczej prywatnie) i jakbym nie zapinał pasów, miał wypadek i leczyłbym się (jednak) publicznie, to szczerze wątpię, bym nadrobił tym te wszystkie lata płacenia składek i żeby ktokolwiek musiał do mnie coś dopłacać.
Komentarze (148)
najlepsze
Masz kolego dar do opowiadań.
Nawet ostatnie brutalne reklamy w TV dużo nie dają...
Właśnie dlatego, że są "reklamami" a nie scenami z życia wziętymi. Jeśli coś może zmienić
podejście ludzi - to właśnie autentyczne historie opowiedziane przez prawdziwych ludzi.
@echelon
Sarny/jelenie mają jeszcze taką durnowatą cechę, że będąc już po drugiej stronie ulicy - potrafią
zawrócić i jeszcze raz przed Tobą śmignąć. Hamujta od razu, nie czekajcie na ich ruch.
To może jeszcze pare
- wymija się pojazd jadący z naprzeciwka
- omija się przeszkodę
Co do ostrożnej jazdy z jakąś rozsądną prędkością to to faktycznie najważniejsze, ale co do przykładu z pasami... Wiesz, to tak jak historyjka, którą czytałem w Faktorze X, czy innym tego kalibru czasopiśmie: gościu czyścił broń i zrobił to tak nieudolnie, że palnął sobie w łeb. Miał jednak tyle szczęścia, że przeżył bez większych obrażeń, a podczas operacji wyjęcia kuli lekarze zauważyli u niego w mózgu jakiś wstrętny guz, który
Hej, rzuciłem 4 lata temu xD
http://fundir.org/gallery,groznie_wygladajacy_wypadek,143,0,0.html
http://fundir.org/gallery,masakryczny_wypadek_samochodowy,150,1,0.html
ZAPNIJ PAS DURNY SKUWRYSYNU, BO NIE MAM OCHOTY, ABY KASA Z MOICH PODATKÓW SZŁA NA TWOJE LECZENIE, ZWŁASZCZA, ŻE NIE MUSI
zapinam zawsze, nawet o tym nie myślę.
niestety tu jest polska i tu obowiązek być musi, bo polska to jest kraj pełen durnych ludzi. gdyby nie to, takiego obowiązku by tu nie było, bo każdy wiedziałby bez pomocy prawa, co ma zrobić.
Zapinanie pasów jest dla mnie logiczne
Rozumiem, jakby ta sarna wyskoczyła nagle, ale z opisu zrozumiałem że tam sobie stała.
hehe I jeszcze dał sobie mandat wcisnąć ;]