w polsce nie ma debaty o kondycji piłki noznej, nei ma się co oszukiwać. Dziennikarze Przegląu Sportowego, dziennikarze są jak chorągiewki na wietrze, nikt, poza komentatorami
C+ może, nei kwapi się, by powiedziec cokolwiek o dnie, na ktorym się znajdujemy. A ostatni popis red. Szpakowskiego podczas komentowania meczu Słowenia-Polska, to żenująca, populistyczna gadanina. Każdy głupi po przegraniu meczu ostatniej, choć i tak iluzorycznej szansy, może opowiadac, jak bardzo potrzeba zmian w polskiej
Proszę, skończcie z tym pezepeenem bo to jest mało interesujące, w ogóle lata mi czy tam jest korupcja czy co oni tam sobie wymyślają. Banda złodziei i tyle, ale czymś muszą zapyachać czas antenowy no i gadają o piłce nożnej, najnudniejszym i najbardziej skomercjonalizowanym sporcie na świecie.
Widzę, że Wykop sobie znalazł zbawcę polskiej piłki. Moim zdaniem jest zbyt zadufany w sobie, żeby był dobrym prezesem PZPN.
A gdyby, nie jego eksperymenty z reprezentacją i porzucenie drużyny po pierwszym meczu eliminacyjnym to może czekalibyśmy 4 lata krócej na historyczny awans do ME.
Dziwi mnie to, że tak mu to kibice szybko zapomnieli, a np. znienawidzili Janasa, że nie zabrał "za zasługi" obiboków Frankowskiego i Dudka.
Bo Polscy kibice wolą populistów w osobach Bońka czy Tomaszewskiego, co to "prawdę godają" od fachowców którzy chcą drużynę budować. Nie dalej jak kilka tygodni temu stadiony dosłownie wrzały od pieśni ku chwale Leo. Teraz to największy wróg, zawiódł - niech sp!#$%%$a.
Dlatego lepiej jest nic nie robić lub tak jak Boniek, sp!#$!%#ić po pierwszym meczu i spokojnie sobie krytykować i zgrywać mądrale. Zdumiewająca jest ta krótka pamięć Polaków.
Niech nie robi z siebie idioty. Jest członkiem PZPN`u i on również jest odpowiedzialny za ten cały syf. Tak samo jak inni trzepie kasę za członkostwo i na zjazdach jest po to, żeby się nażreć i napić a nie gadać o jakiś dokumentach. Temat jakiegoś spotkania jest po to, żeby był, bo nie można się spotykać bez powodu a to czy jest on uzasadniony czy nie, to nikogo nie obchodzi.
A Marlene Dietrich była Niemką, czyli na niej spoczywa odpowiedzialność za holocaust.
Prawda jest taka, że Boniek, mimo iż jest postrzegany jako jedna z bardziej wpływowych postaci polskiego futbolu, ma w PZPN-ie g---o do gadania. Może co najwyżej narobić szumu. W ostatecznym rozrachunku i tak dziadkowie będą w większości. Nie ma się co oszukiwać - bez interwencji z góry (wyżej niż stołek Laty) zmiany nie będzie.
Clemont, ale dobrze wiesz o co mi chodzi. Boniek siedzi w całym pezetpeenowym bagnie tak samo jak inni działacze. Jest krzykaczem, który jak tylko pojawią się kamery, zgrywa wielkiego nieskazitelnego zrzucając winę za całe zło na swoich tawariszy z jednej firmy. Głupi ludzie się na to nabierają, no bo skoro wskazuje na innych to sam musi być lepszy od nich.
Komentarze (43)
najlepsze
Ale ten zostawimy: http://www.youtube.com/watch?v=EW5Uy14kIKo
C+ może, nei kwapi się, by powiedziec cokolwiek o dnie, na ktorym się znajdujemy. A ostatni popis red. Szpakowskiego podczas komentowania meczu Słowenia-Polska, to żenująca, populistyczna gadanina. Każdy głupi po przegraniu meczu ostatniej, choć i tak iluzorycznej szansy, może opowiadac, jak bardzo potrzeba zmian w polskiej
Jakiś pedał podp$#$%##ił ;)
A co do wypowiedzi Bońka- perełka :D
A gdyby, nie jego eksperymenty z reprezentacją i porzucenie drużyny po pierwszym meczu eliminacyjnym to może czekalibyśmy 4 lata krócej na historyczny awans do ME.
Dziwi mnie to, że tak mu to kibice szybko zapomnieli, a np. znienawidzili Janasa, że nie zabrał "za zasługi" obiboków Frankowskiego i Dudka.
jak nie odchodzą bo są zadufani: źle
jak nie odchodzą .....: źle
jaki
Dlatego lepiej jest nic nie robić lub tak jak Boniek, sp!#$!%#ić po pierwszym meczu i spokojnie sobie krytykować i zgrywać mądrale. Zdumiewająca jest ta krótka pamięć Polaków.
A może
Prawda jest taka, że Boniek, mimo iż jest postrzegany jako jedna z bardziej wpływowych postaci polskiego futbolu, ma w PZPN-ie g---o do gadania. Może co najwyżej narobić szumu. W ostatecznym rozrachunku i tak dziadkowie będą w większości. Nie ma się co oszukiwać - bez interwencji z góry (wyżej niż stołek Laty) zmiany nie będzie.