Czy zdarzyło Ci się nie słyszeć dialogów w polskich filmach?
Ciekawa dyskusja na Filmwebie ukazująca, że problem niesłyszenia wszystkich dialogów w polskich filmach nie jest tylko Twoim problemem.
nieuwlaczajac z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 232
Ciekawa dyskusja na Filmwebie ukazująca, że problem niesłyszenia wszystkich dialogów w polskich filmach nie jest tylko Twoim problemem.
nieuwlaczajac z
Komentarze (232)
najlepsze
Aktorzy coś tam szepczą, ty wytężasz słuch ale nic nie rozumiesz, robisz głośniej a tu nagle wrzask, zgiełk, ryk że aż wyrywa cię z kapci i już puls ci podskakuje jakbyś co najmniej obejrzał mrożącą krew w żyłach scenę nakręconą za grube miliony dolców, a tym czasem to tylko "sprytni" dźwiękowcy #januszedzwieku wywołali u ciebie
@gupilogin: Całe polskie kino ostatnich 50 lat w jednym zdaniu.
Oprócz tego jeszcze sceny kręcone w nocy, na których za cholerę nic nie widać, i trzeba się domyślać o co chodzi. Ostatnio takich scen mniej, bo kamery lepsze, ale to też do niedawna był wyznacznik polskiego
-Wrzucę to do netu
Kurdę, no przecież nikt tak nie mówi, do neta, nie netu, powinni zatrudniać 14 latków do pracy nad dialogami, może wtedy trochę to by się kupy trzymało...
A tak zupełnie serio, to mam wrażenie, że problem polega na tym, że na DVD wrzuca się tą samą ścieżkę, która została przygotowana na potrzeby dystrybucji kinowej, a to się nie ma prawa udać.
Ostatnio w Sons of Anarchy aż za bardzo rzuciło mi się to w "uszy". Niektóre dialogi brzmią jak nagrywane dokładnie przy mikrofonie (charakterystyczne "pyk") mimo szumów i hałasów otoczenia.
To po prostu dodatkowa praca czyli dodatkowe pieniądze.
Po co płacić więcej skoro szkoły i tak pójdą do kin? ( ͡° ͜ʖ ͡
Tak samo gownianie przygotowywane sa czesto aktorskie (wieloosobowe) audiobooki (oraz te z jednym lektorem i efektami dzwiekowymi).