27 zł za noc na krzesełku przy łóżku dziecka i niemiłe traktowanie gratis

- Moje dziecko trafiło na pediatrię do szpitala Jurasza w Bydgoszczy. Została z nim moja żona - pisze nam Czytelnik. - Jest źle traktowana przez pielęgniarki. Do tego musi płacić 27 zł za każdą noc spędzoną na krześle obok łóżeczka dziecka, bo inaczej wypisu nie dadzą...

[h2so3]

Kielce, szpital dziecięcy na Langiewicza, podobne historie.

[BGJ84]

standard w szpitalach cud że krzesło dali czasami ciulowy materac tyko dają... np. w dziecięcym jak był stary budynek na chodkiewicza dawali materac i to bodajże kosztowało coś ok. 12zł w juraszu też skasowali mnie 27zł za dobę ale taki pseudo fotel dali

[coltfire]

#nfz Ehh NFZ

[voldoman]

Factycznie, skoro od 5tys netto na reke zlodzieje zabieraja mi 2,5tys (skladki zus pracownika i pracodawcy razem) to nie ma co luksusow wymagac. Placimy po prostu zbyt male skladki.

[voldoman]

@lastone21: zle mnie odczytales. Ja nie jestem pisowcem, nie obrazaj mnie. Mnie chodzi o to, ze cokolwiek wybierzemy, dalej beda nas zlodzieje okradac i na wycieczki kužwa jezdzic.

[l.....1]

@voldoman: nie p$#$$$$ za dużo zarabiasz, ja głosowałem i głosuje na platformę a ty pisowcu idź do kościółka

[mabb]

A taka mama w szpitalu z toalety nie korzysta? Wody nie spuszcza? Rąk nie myje? Więc nie bardzo rozumiem dlaczego by miała nie płacić? Jakby było za darmo to by szpitale się stały noclegowniami.

[zadziora_pl]

@mabb: To jest żart? Jakby mama nie wymieniała pieluchy to ręce umyć i zdezynfekować musiałaby pielęgniarka (więc zysk żaden).

[mabb]

@zadziora_pl: To nie jest żart. Wyobraź sobie koszty szpitala z 100 dziećmi w środku. Wyobraź sobie koszty szpitala z 100 dziećmi i 100 rodzicami w środku. Porównaj, które będą większe? Mówimy o kosztach mediów na rodzica, nie na dziecko czy jego pieluchy.

Mama w szpitalu zużywa wodę, światło, podładuje sobie komórkę, weźmie sobie laptopa, wyrzuci coś do śmietnika. Koszty ponosi szpital. Sorry, ale tak jest. Możecie się temu sprzeciwiać, możecie

[kaspy]

Już ponad 2 miliony Polaków wyjechało do krajów, gdzie za darmo dostaje się prywatny pokój z łóżeczkiem dla dziecka i osobnym łóżkiem dla rodzica. Jak się komuś w Polsce nie podoba to czemu nadal tam siedzi i jęczy, że mu źle?

[mushu]

@kaspy: Bo to jego ojczyzna, dom. Jest w pełni uprawniony do tego, by domagać się by było lepiej. Jakby Ci ktoś u Ciebie w domu uprzykrzał życie, to też byś się wyprowadził, mimo, że to Twoje miejsce? I tak jak ten pan z artykułu, niektórzy nie tylko jęczą, ale też próbują coś z tym zrobić, choćby nagłośniając sprawę. Miliony Polaków wyjechały, nie potępiam tego, ale tylko i wyłącznie dlatego, że

[a.....1]

Kiedyś takich problemu nie było. Rodzic nie mógł wejść na oddział, a wizyta u dziecka mogła odbywać się tylko w określonych godzinach i w przeznaczonej do tego sali. A dzisiaj rodzice pałętają się po szpitalu 24h/dobę, mają o wszystko pretensje, przeszkadzają personelowi szpitala w pracy i w ogóle wiedzą lepiej, jak należy leczyć ich dziecko.

Dlatego opłaty powinny być zaporowe, przynajmniej 100 zł., jeśli rodzic chce przebywać w szpitalu poza wyznaczonymi godzinami

[coma24]

@arekb81: To prowokacja czy jesteś kretynem ?

[coma24]

@luk4z: Rodzic opiekuje się dzieckiem, czym wyręcza personel. Proces zdrowienia jest przyśpieszony kiedy dziecko czuje się komfortowo i nie jest oddzielone na stałe od rodziców. Natomiast dodatkowy stres związany z oderwaniem dziecka od najbliższych może wpłynąć bardzo negatywnie na proces leczenia. Nikt dla przyjemności w szpitalu nie siedzi, okres przebywania pacjenta powinien być jak najkrótszy, a temu sprzyja opieka rodzica. Jeżeli nie podoba ci się praca to ją po prostu