'Wyrosło' pokolenie 2 tys. brutto
Większość absolwentów wyższych uczelni w pierwszej pracy dostanie około 1,6 tys. zł na rękę, o ile w ogóle znajdzie zatrudnienie.
andrzejbasek z- #
- #
- #
- 470
Większość absolwentów wyższych uczelni w pierwszej pracy dostanie około 1,6 tys. zł na rękę, o ile w ogóle znajdzie zatrudnienie.
andrzejbasek z
Komentarze (470)
najlepsze
Ja akurat mam szczególne spojrzenie na sprawę o tyle, że jestem po leczeniu nowotworu, chemio- i radioterapii, kilkudziesięciu tomografiach i rezonansach. Miałem o tyle szczęście, że chorowałem jako
@simperium: wszystkie umowy są od dawna opodatkowane, jak ktoś popełniał wykroczenie/przestępstwo skarbowe i nie zgłaszał dochodów do US to ma problem. Chyba, że chodzi Ci o oskładkowanie umów - ale tutaj problemem są przekręty pracodawców gdzie zgodnie z prawem należało podpisać umowę o pracę a dzięki praktycznemu brakowi odpowiedzialności zawierano umowy o dzieło/zlecenie.
Spytasz pierwszą osobę z ulicy ile by chciała zarabiać to powie wygórowaną kwotę.
Każdy pracownik chce zarabiać tysiące a każdy pracodawca chce wypłacać grosze.
Dodajmy do tego osoby które studiują dziennie i nie wiedzą tak na prawdę jak wygląda sytuacja na rynku i mamy takie wyniki.
Opisałbym moją ścieżkę kariery zaocznego studenta zaczynającego pracę od najniższej krajowej ale nie wiem czy komuś chciałoby się to
@Urashima: Nie dotyczy pracodawców.
Oni chcą tylko tworzyć miejsca pracy , płacić wysokie adekwatne wynagrodzenia itd ...
znam to z autopsji...
trzeba jakoś obejść ten #!$%@?*ny system
Polska mentalność niezależnie od tego czy jesteś pracodawcą czy poszukującym pracy daje o sobie znać: jak ja mam płacić, to jak najmniej. Jeśli to mi płacą to jak najwięcej.
Nic dziwnego, że pracodawcy nie znajdują kompetentnych i zaangażowanych ludzi do pracy, jeśli oferują stawki za jakie do pracy stawić
Niby wszyscy wiedzą, że w przypadku usługi czy pracy z trzech przymiotników: tanio, szybko i dobrze można mieć co najwyżej dwa naraz. Aktualnie sam jestem sobie sterem, żeglarzem i okrętem, a i tak klienci (zarówno firmy, jak i
Pamiętam jak poszliśmy na staż chyba w 8. Zostało nas dwóch i szybko wskoczyliśmy na taką pensję, że można było wszystko sobie opłacić i jeszcze w ciul hajsu odłożyć, a reszta tłumoków szybko sama się wyoutowała z firmy.
Nikt nie da dużego hajsu na studenciaka bez doświadczenia, bo ryzyko,