Ja może trochę mniej obecnie ważę ~ 93-5 kg, ale robi się alert bo widzę, że wylewa się tłuszczyk. Przez ciężką fizyczną pracę przez dwa tygodnie zauważyłem dużą zmianę. Stawy już nie bolą jak kiedyś, mniej jadłem, bo nie było czasu i ochoty, piwo z picia codziennie odstawiłem tylko na weekendy (choć w tygodniu potrafiłem sobie kupić kilka z przyzwyczajenia i jakie było moje zdziwienie jak zwyczajnie nie miałem ochoty ich wypić.
@ostatniwrankingu czyli od czego polecasz zacząć? moja waga jest w normie, ale jestem "chudym grubasem" - 0 mięśni, sam tłuszcz. bieganie (i inne areoby) odpada ze względu na astmę. próbuję robić fitnesy przed komputerem, ale 15min na miesiąc to chyba najwięcej ile mi się dotychczas udało...
@iaix: z astmą też można ćwiczyć - inhalator i Salbutamol i ćwiczysz. Dla chcącego nie ma rzeczy niemożliwych. Tobie się po prostu nie chce i szukasz wymówek :)
Mam 188 cm i w swoim apogeum ważyłem 155 kg. Wziąłem się za dietę i waga mi spadła o 30 kg. Tyle że u mnie inaczej wyglądała sprawa bo od zawsze byłem gruby. Nigdy nie miałem problemów z sercem, co najwyżej z kondycją bo jestem cholernie leniwy jeśli chodzi o ruch. Schudłem w niecały rok te 30 kg i waga mi stanęła. Nawet redukując do 1200 kcal
@ostatniwrankingu: Może już było, ale nie chce mi się przekopywać przez cały wątek. A co z nadmiarem skóry i cyckami, tak to jakoś zeszło, czy wzrost masy mięśniowej "wypełnił" skórę?
@Cilthal: Nie ma tragedii, ale jest jeszcze dużo do zrobienia w tym temacie. Skóra z czasem się ściągnie a jak przyjdzie masa mięśniowa to powinna wszystko wypełnić. Teraz są mięśnie i skóra niestety z przewagą tej drugiej.
Sam przez coś podobnego przeszedłem, ale wagę zrzuciłem znacznie szybciej, a dokładnie 28 kg w 3 miesiące. nigdy nie miałem czegoś takiego jak efekt jojo czy inne głupoty. Miałem zupełnie inne podejście niż kolega który opisuje swoją historię. Wiem po sobie że grubasem jest się z wygody i lenistwa, dziś np zrzucić 3 - 5 kg tygodniowo to dla mnie żaden problem.
Komentarze (331)
najlepsze
120 i już szpital?
Mam 188 cm i w swoim apogeum ważyłem 155 kg. Wziąłem się za dietę i waga mi spadła o 30 kg. Tyle że u mnie inaczej wyglądała sprawa bo od zawsze byłem gruby. Nigdy nie miałem problemów z sercem, co najwyżej z kondycją bo jestem cholernie leniwy jeśli chodzi o ruch. Schudłem w niecały rok te 30 kg i waga mi stanęła. Nawet redukując do 1200 kcal
Komentarz usunięty przez moderatora
Mówi, że jego największą motywacją były przeznaczone pieniądze na to odchudzanie.
Wcześniejsze diety, które mało co kosztowały, nie przyniosły praktycznie żadnych rezultatów.