Facet bez mieszkania to nie facet!
Jeśli kobieta po trzydziestce nie ma imponującego CV i odpowiedniej sumy na koncie, to pewnie 'realizuje się w domu', 'ma bogatego faceta' lub 'pieniądze nie są dla niej priorytetem'. Jeśli mężczyzna po trzydziestce jest gołodupcem bez posagu, to pewnie niedorajda, życiowa mameja i...
n.....2 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 370
Komentarze (370)
najlepsze
A teraz wiadomość dla kobiet, żeby się nie czepiały:
WIĘKSZOŚĆ - TY AKURAT NIE
WIĘKSZOŚĆ - TY AKURAT NIE
@rt_of_vnt: xDDDD
Facet bez prawka/auta to nie facet.
Tak można w nieskończoność. Ja nikogo nie oceniam.
Czy jeśli ktoś nie pasuje do modelu człowieka z reklamy/serialu to z automatu ma być gorszy? (✌ ゚ ∀ ゚)☞
@zazdrosnik:
@bazingaxl:
Wg mnie w przypadku normalnych, ogarniętych lasek, które chcą być szczęśliwe, działa to w trochę inny sposób. One nie polecą bezpośrednio na szmal dla samego szmalu. Ogarnięte dziewczyny, może nie takie ~20-letnie, ale 25+, same często potrafią na siebie nieźle zarobić i zapewnić sobie wystarczający im dobrobyt. Może nie miliony, ale rozsądne mieszkanie na rozsądny kredyt, wyjazdy na wakacje czy niekoniecznie rozsądną ilość butów i torebek.
@silent66: Racja. #frendzone taxi zawsze spoko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Związek z osobą ze "swojej klasy" społecznej nie daje gwarancji na udany związek (zresztą, nic nie daje takiej gwarancji), ale zwiększa szansę, że będą to osoby dobrane do siebie.
Pewna młoda dziewczyna wymarzyła sobie, by zadbać o swoją przyszłość i wyjść za mąż za pana z głęboką sakiewką:
"Będę z wami szczera. W tym roku skończę 25 lat. Jestem bardzo atrakcyjną i stylową kobietą o wyszukanym guście. Chciałabym poślubić mężczyznę o rocznych zarobkach powyżej 500 000 dolarów.
Być może powiecie, że jestem zachłanna, ale w Nowym Jorku mężczyźni o dochodzie miliona dolarów rocznie uważani są
@The_Qwerty: Zawsze lepiej to brzmi niż mieszkam na strychu u rodziców ;)
O k#%%a, ale z ciebie prawdziwy samiec w norze z farbą olejną na ścianach i przeciekającym dachem xD.