Zmarła mu żona, PZU nie chce wypłacić pełnego odszkodowania
Pan Bogusław pozwał PZU, bo uważa, że po śmierci żony firma nie wypłaciła mu całej kwoty, na jaką z tego tytułu opiewała polisa. Ubezpieczyciel twierdzi, że pieniądze mu się nie należą, bo nieco wcześniej dostał odszkodowanie w związku z zawałem serca małżonki.
n.....2 z- #
- #
- #
- #
- 30
Komentarze (30)
najlepsze
Artykuł otwarty
W październiku 2012 roku pani Teresa, żona pana Bogusława, przeszła zawał serca. Lekarze prowadzący jej przypadek wskazywali, że od tego czasu żyła w stanie wegetatywnym. Ubezpieczenie kobiety opiewało
Żeby zawrzeć taką umowę kobieta jako ubezpieczona musi się podpisać na wniosku (nawet jeśli ubezpieczającym jest mąż). Jak kobieta w stanie wegetatywnym się podpisała? Pomijam już to, że we wniosku jest oświadczenie o stanie zdrowia.
Chyba autor artykułu nie bardzo rozumiał co opisuje. Możliwe, że chodzi o to, że to nowe ubezpieczenie nie zostało zawarte. Wniosek o ubezpieczenie może
No tak, prawdopodobnie masz ubezpieczenie grupowe, gdzie takie świadczenia są normą, ale pieniądze za takie zdarzenia są śmieszne, a do tego ubezpieczenia grupowe mają masę wykluczeń.
Ja czuję tutaj jakiś wałek ze strony Pana Bogusława. Po pierwsze tak jak wspomina @stahs żaden ubezpieczyciel nie ubezpieczyłby osoby w stanie wegetatywnym.
Po drugie, jeśli śp. żona przeszła zawał serca, a cztery miesiące później zaszła śmierć wskutek zatrzymania krążenia to są podstawy, żeby twierdzić,
Babka na partyline zapewniała mnie, że oba ubezpieczenia są rozdzielne.
@dplus2: Są rozdzielne. Ubezpieczenia osobowe są niezależne, w przeciwieństwie do majątkowych. Szkodę na osobie możesz zgłosić z dowolnej liczby polis.
Komentarz usunięty przez moderatora
kto kogo...