Niestety, większość kobiet źle radzi sobie z samochodem bo zanim wsiądą już mają w głowie 5 innych ról które mają przybrać po wyjściu z samochodu.
A zasada jest prosta: zanim wsiądę do samochodu i jeszcze widzę całe jego otoczenie wtedy powinno się włączyć tryb "PROWADZĘ TERAZ SAMOCHÓD".
Trzeba przed odpalaniem silnika wyobrazić sobie jak bezpiecznie wykręcić i ruszyć z miejsca, jak dotrzeć i bezpiecznie zaparkować. Potem te decyzje nie zajmują głowy podczas
Ku**a jak można jechać 5 km/h i rozjechać dziecko co prawda które wybiegło w prost pod samochód. Puścić kierownice i krzyczeć zamiast zahamować ? to jest własnie przykład że jeśli kierowca jedzie przepisowo to myśli że już nic się nie może stać i p$%@?@%i o pogodzie zamiast skupić się na drodze!
Tak własnie zachowuje się przepisowy kierowca który nigdy nie przekracza prędkości itp który nigdy nawet nie
@rentonB: On nie mówi o winie tylko o zachowaniu. Wpada ci dziecko pod koła i pierwsze co myślisz to żeby puścić kierownicę i zacząć drzeć ryja czy wciskasz pedał hamulca w takiej sytuacji jak ta? dziecko by się wystraszyło tylko i żyłoby dalej jakby kobieta się skupiła na jeździe zamiast na zakupach które miała robić pół godziny później.
Nie odnosząc się do wypadku uważam, ze należałoby wprowadzić szkolenie i egzamin na symulatorze, gdzie stresowe sytuacje może poćwiczyć każdy kierowca.
Prawo jazdy powinien otrzymywać człowiek, którego reakcje są adekwatne do sytuacji na drodze.
Mocne to może być jak chłopak nie ma żuchwy i szyi bo pocisk rpg ją rozwalił i jest przytomny i oddycha. I co najgorsze jest w pełni świadomy tego co się stało.
u mnie jakaś terenówka psa sąsiadki przejechała to pół niedzieli pisku krzyku płaczu było a jakby to dzieciak był to nie jestem wstanie tego sobie wyobrazić
to ze baby za kierownica sa mniej ogarniete niz faceci to nie stereotyp, to prawda. Zaobserwowane w ciągu 700tys kilometrów i 8 lat za kółkiem. Dodatkowo pod reka mam przyklad mojej baby chociaz ona jezdzi tyle ile nic.
Tak sie tez zastanawiam ze mozliwe ze jest tak:
1. kobity jezdza w taki sposob ze tamuja ruch w miescie, wszystkie ewolucje wykonuja nieporadznie i z opoznieniem, nie kumaja o co chodzi itp ale
Muzyka niezbyt pasuje do sytuacji- luźne spostrzeżenie; a co do samego zachowania to brak słów. Kiedy kobieta biega w kółko jak pop%?!!#!ona jeden facet już podnosi samochód, a drugi wyciąga dzieciaka.
No i chyba warto dodać (nie widziałem żeby ktoś wspominał) bo to nie dla każdego może być jasne: dziecko nie przeżyło. Wielka tragedia.
Nie rozumiem jak ktoś taki może mieć prawo jazdy. Baba jedzie 1,5 tonowym autem i powinna działać w takich sytuacjach instynktownie, a ta nap@$@@?%a łapami o kierownicę. To samo co baby które zaczynają drzeć mordę i wciskają pedał gazu jeszcze mocniej. Na takich osiedlach jest milion znaków informujących o zamieszkałym osiedlu i o zachowaniu szczególnej ostrożności, jeszcze dzieciaki widziała wokół siebie, a idiotka zamiast mieć w gotowości nogę na hamulcu to łapie
Wiele tu komentarzy spowodowanych typowym "myśleniem kierowcy" a taka postawa leży u przyczyn wypadków.To od kierującego a nie od dziecka zależy czy będzie wypadek i jak groźny.Przekładając to na warunki polskie uliczka osiedlowa to Strefa Zamieszkania czyli deptak .Oznacza to,że dziecko na jezdni ma pierwszeństwo niezależnie jaką drogą tam się dostało. Aby to było bezpieczne kierowca może tam jechać maksymalnie 20 km/h a gdy nie ma widoczności to nawet 2 km/h. Jest
Wiele tu komentarzy spowodowanych typowym "myśleniem kierowcy" a taka postawa leży u przyczyn wypadków.To od kierującego a nie od dziecka zależy czy będzie wypadek i jak groźny.Przekładając to na warunki polskie uliczka osiedlowa to Strefa Zamieszkania czyli deptak .Oznacza to,że dziecko na jezdni ma pierwszeństwo niezależnie jaką drogą tam się dostało. Aby to było bezpieczne kierowca może tam jechać maksymalnie 20 km/h a gdy nie ma widoczności to nawet 2 km/h. Jest
Komentarze (284)
najlepsze
A zasada jest prosta: zanim wsiądę do samochodu i jeszcze widzę całe jego otoczenie wtedy powinno się włączyć tryb "PROWADZĘ TERAZ SAMOCHÓD".
Trzeba przed odpalaniem silnika wyobrazić sobie jak bezpiecznie wykręcić i ruszyć z miejsca, jak dotrzeć i bezpiecznie zaparkować. Potem te decyzje nie zajmują głowy podczas
Jakie wnioski wyciągacie z filmu?
Ja - będę się starał jeszcze ostrożniej jeździć po osiedlach- bo szczególnie własne - to rutyna. A rutyna kosztuje czasem bardzo dużo.
Ku**a jak można jechać 5 km/h i rozjechać dziecko co prawda które wybiegło w prost pod samochód. Puścić kierownice i krzyczeć zamiast zahamować ? to jest własnie przykład że jeśli kierowca jedzie przepisowo to myśli że już nic się nie może stać i p$%@?@%i o pogodzie zamiast skupić się na drodze!
Tak własnie zachowuje się przepisowy kierowca który nigdy nie przekracza prędkości itp który nigdy nawet nie
Prawo jazdy powinien otrzymywać człowiek, którego reakcje są adekwatne do sytuacji na drodze.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
p.s. pozdro dla widzów apacheclips
- klient osiedlowego sklepiku wsiadł do auta (Fiat126p - na szczęście) i rozpoczął cofanie.
W chwili gdy uruchamiał silnik, za samochodem przykucnęło dziecko (zabawa w chowanego albo coś mu tam upadło).
Kierowca nie miał szans zobaczyc dzieciaka i przejechał tylnymi kołami po dziecki - dokładniej po klatce piersiowej.
Natychmiast zatrzymał, świadkowie pomogli wyjąć dziecko spod auta, wezwano pogotowie.
Dziecku na pierwszy rzut oka nic nie było, aczkolwiek
Tak sie tez zastanawiam ze mozliwe ze jest tak:
1. kobity jezdza w taki sposob ze tamuja ruch w miescie, wszystkie ewolucje wykonuja nieporadznie i z opoznieniem, nie kumaja o co chodzi itp ale
No i chyba warto dodać (nie widziałem żeby ktoś wspominał) bo to nie dla każdego może być jasne: dziecko nie przeżyło. Wielka tragedia.
jasne, ze sa kobiety, ktore jezdza normalnie. one rowniez obawiaja sie bab za kierownica - one dadza mi spokoj
feministki oczywiscie wyraza swoje oburzenie, jak hollande putinowi.
obejdzie mnie to tyle, co hollande putina
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora