Nie lubię gejów
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_ABhN2QueEPv1etqRLdHOtDug5wnn8ztG,w300h194.jpg)
No bo właściwie dlaczego miałbym ich lubić? Przedstawiają całkowicie odmienny styl życia w ważnym dla mnie aspekcie, którym jest rodzina. Poza tym nie rozumiem parad równości , pokazywania na nich cycków i przyrodzenia . Nie kumam tej melodii. Nikt mnie nie zmusi do tego bym lubił...
- #
- #
- #
- #
- #
- 543
Komentarze (543)
najlepsze
@japewu: Pamiętaj też, że biseksualność także podwaja szanse :)
To też zależy od tego, co mamy na myśli mówiąc "nie lubię". Jeśli "brak lubienia", to nawet nie jest to negatywne, tylko neutralne. Jeśli to lżejsza forma "nienawidzę"... cóż, to sprawa autora tego stwierdzenia.
Niezależnie od tego, uzasadnienie wydaje się dosyć dziwne. Autor pisze:
"Przedstawiają całkowicie odmienny styl życia w ważnym dla mnie aspekcie, którym jest rodzina."
Czy na pewno ma to decydujący wpływ? Czy autor również "nie lubi" osób,
@dzejdzejdzej: A ja nie życzę sobie oglądać brzydkich ludzi i ludzi otyłych. Łysych też nie bo mnie obrzydzają. Poza tym otyłość to choroba, o czym mówi WHO.
I co? I nic. Mam krzyczeć z
wbrew wszelkim ideologiom, nie można nikomu kazać kogoś lubić
Czyli autor ma prawo nie lubic ale jego już nie maja i nie krytykować
DOBRE! Nie zgadzam się na ich związki żeby nie mogli zakładać rodzin i za to właśnie ich nie lubie że nie mają rodzin!!!!
A wzieli sie z kapusty i rodziców nie mają antyrodzinni odmieńcy!
"No bo właściwie dlaczego miałbym księży lubić? Przedstawiają całkowicie odmienny styl życia w ważnym dla mnie aspekcie, którym jest rodzina."
Zwykły ból dupy o to, że ktoś chce żyć inaczej niż on. Ludzie można lubić pomimo różnic - trzeba po prostu ich poostrzegać na wielu płaszczyznach.
To sobie nie lub, co mnie to interesuje...
Jakieś bzdurniutkie wynurzenia gościa co wymyslił jak być homofobem oświeconym.
ale
Czyli jednak ma coś do gejów.
http://www.wykop.pl/ludzie/dodane/squelop/
- Synku! Masz najnowsze Lamborghini?
- Nie.
- A masz apartament 200 m w najdroższej dzielnicy?
- No nie.
- To ty synku nie jesteś żadnym gejem. Ty jesteś zwykłym pedałem.
Osobiście niekomfortowo się czuję z pomysłem adopcji dzieci przez homoseksualistów. Uważam, że dwóch facetów czy też dwie kobiety, mimo prawdziwej miłości do dziecka, nie są w stanie przekazać mu pełnego spektrum doświadczeń i emocji jak rodzice obojga płci.
Jednak nie jestem w stanie odeprzeć argumentu "Lepsza para kochających gejów niż życie w bidulu". A z tego co wiem, dzieci do adopcji nie przyznają niczym w sklepie, trzeba przejść
Nie mają szans na "prawdziwą rodzinę"(tm), ale dają radę.
Swoją drogą, przy adopcji orientacja seksualna nie jest zasadniczo czynnikiem. Samotna kobieta może adoptować, niezaleznie od orientacji.
Ale dwie sprawy podstawowe, które trzeba wyjaśnić.
1. NIKT nie ma prawa do adopcji dziecka. To dziecko MA PRAWO do posiadania domu i rodziny.
2. system państwowej opieki nad dziećmi
Natomiast w przypadku par heteroseksualnych w bardzo wielu przypadkach dochodzi do sztucznego przywiązania - z powodu małżeństwa (no komu by się po sądach chciało chodzić/co ludzie powiedzą) a także z powodu dzieci. W końcu ileż to jest rodzin gdzie rodzice się nienawidzą, kłócą się właściwie codziennie,
To jest trochę chore, bo stwierdza czy kogoś lubi lub nie na podstawie jego preferencji seksualnych. "Nie znam cię, ale jesteś gejem, więc cię nie lubię". Serio?
Imo to
i tu jest ten problem. Myślisz że typowy gej to ten kolorowy psychol z parady, a tymczasem jest odwrotnie. Tacy ludzie stanowią margines.
I jeszcze pan i władca będzie decydował kto pedał (tfu! wygina się na paradach) a kto gej (ten to jeszcze ujdzie). To ja wam wytłumaczę na czym to polega bo
Precz z barburka!
Dlaczego w ogole prawo, teoretycznie rowne dla wszystkich, mialoby robic wyjatki ze wzgledu na preferowany sposob kopulacji? Przeciez to glupie.
Rozumiem, ze pedofile to zlo, bo czynia komus krzywde. Ale homo? No bez przesady, przeciez to dorosli ludzie, ktorzy daja
Tak przy okazji jestem centro-prawicowcem, libertatrianinem i minarchista, a do tego heteroseksualista, wiec mocno nie trafiles.
Zwyczajnie mi to zwisa gdzie kto wklada swojego penisa, o ile nie wyrzadza tym komus krzywdy. Jego penis, nie moj, wiec nic mi do tego.
Nie widze tez powodu, by tworzyc paragrafy okreslajace, ktory otwor dla kogo, w jakich godzinach i moze jeszcze